Nasz czytelnik i kibic Śląska, Michał Wyrwa, który prowadzi stronę Trybuna Śląska podesłał kolejny felieton na temat postawy podopiecznych Lenczyka w tym sezonie. Chyba do tej pory najciekawszy.
– Dopóki gram w tym klubie, nie chcę zdradzać powodu fatalnej dyspozycji – powiedział nam anonimowo jeden z podopiecznych Oresta Lenczyka. Coś w tej drużynie pękło, a nikt nie potrafi odpowiedzieć co to takiego. Czy chodzi o kominy płacowe spowodowane transferami Mraza i Stevanovicia? To wszystko jest wróżeniem z fusów. Nawet wróżka Weszława tu nie pomoże. Najbardziej boli fakt, iż atmosfera w tej drużynie siadła. Co niektórzy zamiast oglądać grę kolegów , wolą pogrillować przy piwku…
(…)
Drużyna wciąż nie otrzymała premii za wicemistrzostwo. W ŁKS-ie od dłuższego czasu nie płacą w terminie, a zespół gra na miarę swoich możliwości. Bartłomiej Grzelak zarabia w Cracovii 1 500 zł brutto i, co za tym idzie, dopłaca do swojego pobytu w Krakowie. A może wpływ na tą kiepską postawę ma osoba trenera? Otóż polscy piłkarze wielokrotnie pokazywali, że gra przeciwko szkoleniowcowi jest im na rękę. Tak było chociażby za Petrescu, gdy Wiślacy skarżyli się na serwowane przez Rumuna obciążenie treningowe. Oliwy do ognia dolały nagrania Oresta Lenczyka. Dzień po publikacji taśm nie należał do najłatwiejszych dla „Oro Profesoro”. Otóż podczas śniadania kajał się przed całą drużyną. A przy przeprosinach obecni byli także klubowi pracownicy i piłkarze Młodego Śląska.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].