Wbrew informacjom podawanym dzisiaj z rana przez niektóre media, Marcin Komorowski nie podpisał kontraktu z Terekiem Grozny. Sprawa zapewne będzie się jeszcze trochę ślimaczyła, ale w gruncie rzeczy jest niemal przesądzone, że obrońca warszawskiej Legii przeniesie się do Rosji. W tym momencie klub – mimo że by chciał – nie ma żadnych argumentów, by zatrzymać zawodnika, ponieważ „Komor” wpisaną ma w kontrakcie kwotę odstępnego. Kiedy tylko Terek przeleje 450 tysięcy euro, wszystko zostanie przyklepane.
Jednak Komorowski na pewno zagra jeszcze w meczu z Górnikiem Zabrze, a bardzo prawdopodobne, że także w rewanżowym spotkaniu ze Sportingiem Lizbona. Szanse na finalizację transferu oceniamy na 90 procent.
Transfer Ismaela Blanco, o którym informowaliśmy wczoraj, wciąż jest prawdopodobny. Nawet bardziej prawdopodobny niż był 24 godziny temu.