Ustawa hazardowa: rząd Donalda Tuska otrzymał cios od… polskiego sądu

redakcja

Autor:redakcja

07 lutego 2012, 13:48 • 2 min czytania

Ustawa hazardowa w Polsce to jeden z naszych ulubionych tematów. Rzadko się bowiem zdarza, by tak groteskowe prawo wprowadzano w pośpiechu tylko dlatego, że przedstawiciele władzy zostali podsłuchani na cmentarzu. Historia Rycha, Zbycha i Mira – za którą w dużej mierze płaci polski sport – ciągle nie ma końca.

Ustawa hazardowa: rząd Donalda Tuska otrzymał cios od… polskiego sądu
Reklama

Tym razem kolejny cios ten polski bubel otrzymał z najmniej spodziewanej strony – od polskiego sądu. – I ty, Brutusie, przeciwko mnie? – powinien zapytać Donald Tusk. Cóż, pamiętacie pierwszą głośną sprawę złamania ustawy hazardowej? Reklamy Bet-at-home podczas konkursu skoków narciarskich w Zakopanem. Poniżej treść pisma sporządzonego przez Clausa Retschitzeggera, szefa działu prawnego Bet-at-home:

„W styczniu 2010 r. bet-at-home.com był sponsorem konkursu skoków narciarskich w Zakopanem. Po tym wydarzeniu, dwójce organizatorów zostały postawione zarzuty nielegalnej reklamy hazardu. Sprawa jest precedensowa, gdyż zakopiański konkursu był pierwszą imprezą na taką skalę, organizowaną po wejściu w życie ustawy hazardowej, a losy tej rozprawy mogą przyczynić się do ustalenie porządku prawnego w Polsce.

Reklama

Sąd Rejonowy w Zakopanem zawiesił postępowanie przeciwko organizatorom i 16 stycznia 2012 skierował wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Sąd zgłosił się z prośba o opinię do Trybunału, w sprawie tego czy art. 29 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. powinien być notyfikowany, w rozumieniu regulacji unijnej Dyrektywy 98/34/WE. Artykuł 29 ustawy m.in. zabrania reklamy, promocji i informowania o sponsoringu przez podmioty prowadzące działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, przyjmowania zakładów wzajemnych oraz gier na automatach. Artykuł wprowadza również regulacje dyskryminujące na polskim rynku zagraniczne podmioty, mimo posiadania licencji obowiązującej w UE.

Jeśli Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdzi, że przepisy te wymagały notyfikacji ze strony UE, wszystkie wszczęte na ich podstawie postępowania sądowe staną się bezpodstawne. W takim wypadku dwójka organizatorów z Zakopanego powinna zostać oczyszczona z zarzutów. Dodatkowo polski ustawodawca będzie zmuszony do przystosowanie przepisów do unijnych regulacji i ich notyfikacji. Co więcej do momentu wydania stanowiska przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, nie powinny zakończyć się żadne sprawy sądowe wszczęte na podstawie przepisów ustawy hazardowej.

Nasze zdanie jest spójne z oczekiwaniami operatorów i graczy z innych państw członkowskich. Skierowanie sprawy do ETS przez polski sąd potwierdza naszą opinię. Nie bierzemy pod uwagę tego, że przepisy w UE mogłyby zmieniać się w kierunku proponowanym w Polskę.”

Donaldowi Tuskowi życzymy, by w końcu udało mu się sklecić jakąkolwiek ustawę, która będzie logiczna, pożyteczna i której nie podważy każdy, kogo stać na zatrudnienie prawnika.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama