Stan Valckx wypowiada się na łamach „Przeglądu Sportowego” na temat szkolenia młodzieży i planów stworzenia akademii piłkarskiej Wisły Kraków. Mówi o tym, że w klubie zatrudniono koordynatora ds. młodzieży, że trenerzy grup juniorskich wreszcie współpracują i tworzą wspólną wizję, ale umówmy się – to cały czas tylko małe kroki w kierunku stworzeniu czegoś, co może przynieść faktyczne efekty. Najlepszy koordynator nie poradzi nic na to, że juniorzy trenują w fatalnych warunkach, ani nie zmieni złych nawyków chłopakom, którzy przychodzą do klubu w wieku 14 lat. Czyli o jakieś sześć, siedem za późno.
Valckx składa przy tym deklarację, której nie można było się po nim spodziewać. Mówi: – Zdecydowaliśmy się już nie inwestować pieniędzy w zawodników Młodej Ekstraklasy, którzy w tej chwili są w wieku 18-20 lat. Ci już nigdy nie zrobią postępu, z wielu zrezygnowaliśmy.
Holender chyba wreszcie przejrzał na oczy, bo jeszcze chwilę temu opowiadał w wywiadach, że Młoda Wisła jest istotnym zapleczem zespołu i że można z niej wyłowić utalentowanych chłopaków. Dziś słusznie stwierdza – NIE MOŁ»NA. Nie dziś i nie w tym wydaniu. Nie bardzo cieszy nas ta perspektywa, ale sorry – ci goście nie nadają się do gry na poważnym poziomie.
W sezonie 2007/2008 Wisła zdobyła mistrzostwo Młodej Ekstraklasy. Rok później była druga, później ósma, siódma. Dziś w połowie sezonu jest czternasta. Ale mniejsza o miejsca. Ten zespół po prostu nie wychowuje dobrych piłkarzy. Gdzie są dziś tamci mistrzowie? Cztery lata po wspomnianym tytule, kopią się w trzecich i czwartych ligach…
Kapitan Radosław Jacek skończył w Okocimskim Brzesko.
Przemysław Szabat przepadł w REZERWACH Wisły Płock
Grzegorz Kmiecik gra w Szczakowiance Jaworzno
Kapitan kolejnego rocznika, Paweł Zalewski jest w Beskidzie Andrychów.
Pozostali w: Przeboju Wolbrom, Resovii, Skrze Częstochowa, Górniku Wieliczka, Puszczy Niepołomice, Wigrach Suwałki, Szreniawie Nowy Wiśnicz, Garbarni Kraków, Chojniczance Chojnice czy Świcie Nowy Dwór Mazowiecki… Można wyliczać dalej, idąc w kierunku coraz gorszych klubów.
Dramat.
Wiadomo, że Wisła nie jest tu odosobnionym przypadkiem, ale Valckx sam wywołał ją do tablicy opowiadając, że na wprowadzaniu do składu młodych piłkarzy można zaoszczędzić, a potem zarobić mnóstwo pieniędzy. Niestety, Wisła nie może, bo nie wprowadza… Mistrz Polski nie ma zaplecza. Wszyscy odpadają w przedbiegach. Okazują się za słabi nie tylko by walczyć o tytuł w dorosłej drużynie, ale by w ogóle grać gdziekolwiek na ogólnopolskim szczeblu.
Przez Młodą Wisłę przewinęła się setka zawodników. Kto z nich przetrwał?
Małecki? On w zasadzie w „Młodej” nigdy nie grał. Poszedł zupełnie inną drogą. Burliga i Mączyński są w klubach Ekstraklasy, ale żaden nie ma w nich – póki co – szczególnie silnej pozycji. W pierwszej lidze – w Niecieczy, Radzionkowie i Kolejarzu Stróże – grają Kubowicz, Nalepa, Chrapek i Kowalski. Jeśli doliczyć do tego Bruda i Czekaja, mamy ośmiu chłopaków, którzy grali w Młodej Ekstraklasie i póki co nie przepadli.
Ale czy któryś z nich wniósł coś kiedyś w grę pierwszej drużyny? A może Wisła na którymś zarobiła jakieś sensowne pieniądze? Odpowiedź – dwa razy nie. Ł»aden z nich, jak dotąd, nie stał się nawet solidnym ligowcem. Ta drużyna – w tej postaci i tak prowadzona – nie przynosi najmniejszych nawet korzyści.
PAWEŁ MUZYKA