Smuda przed najważniejszym meczem przed Euro: – Najwyżej nie zagrają!

redakcja

Autor:redakcja

27 stycznia 2012, 14:54 • 2 min czytania

29 lutego reprezentacja PZPN zagra ostatni poważny sparing przed Euro 2012. Potem jeszcze – tuż przed turniejem – zmierzymy się ze Słowacją i jakimiś pastuchami. Biorąc pod uwagę, że mecz odbędzie się w Warszawie, na Stadionie Narodowym, wydawałoby się, że dla selekcjonera Franciszka Smudy będzie próbą generalną, wydarzeniem całkowicie priorytetowym. Tymczasem…
Dzisiaj „Przegląd Sportowy” donosi o zamieszaniu związanym z terminem meczu Śląsk Wrocław – Legia Warszawa. Śląsk chciałby zagrać w niedzielę, natomiast Legia – w poniedziałek. I wygląda to tak…

Smuda przed najważniejszym meczem przed Euro: – Najwyżej nie zagrają!
Reklama

Wersja Śląska:
Czwartek, Sporting Lizbona – Legia Warszawa
Niedziela, Śląsk Wrocław – Legia Warszawa
Środa, PZPN – Portugalia

Wersja Legii:
Czwartek, Sporting Lizbona – Legia Warszawa
Poniedziałek, Śląsk Wrocław – Legia Warszawa
Środa, PZPN – Portugalia

Reklama

Druga opcja oznacza, że oba zespołu powinny zagrać bez reprezentantów Polski, mających obowiązek stawić się na zgrupowaniu najpóźniej na 48 godzin przed meczem. Gdyby selekcjoner był nieugięty, tak właśnie musiałoby się to skończyć. I aż trudno sobie wyobrazić by wiecznie nieugięty selekcjoner tym razem nie dostrzegał, że MUSI postawić na swoim. Kiedy, jeśli nie teraz? Przecież to jego OSTATNI poważny mecz.

Tymczasem Smuda stwierdził: – Wolałbym oczywiście, żeby to spotkanie odbyło się w niedzielę, ale jestem bezsilny. To są decyzje Ekstraklasy SA, telewizji i klubów, a nie moje. Najwyżej po prostu ci piłkarze nie zagrają z Portugalią. Szkoda mi ich, bo wiem, że woleliby uczestniczyć w tym meczu. Nie mówię, że nie powołam zawodników Legii czy Śląska, bo jeszcze nie przyszedł czas na wysyłanie nominacji, ale powtarzam: najwyżej nie zagrają.

Najwyżej nie zagrają! W sumie – co za różnica? Dla trenera drużyny PZPN – żadna. Nie zagra ten, to zagra inny.

OK, jasne, ani w Legii, ani w Śląsku nie ma zawodników dla kadry kluczowych, ale jednak taki Jakub Wawrzyniak wciąż jest najpoważniejszym kandydatem do gry w czasie Euro 2012 na lewej obronie. Chyba więc powinien otrzymać kolejną możliwość zgrania się z resztą bloku obronnego, prawda? Szanse otrzymywał ostatnio Maciej Rybus, podgryzający pozycję Adriana Mierzejewskiego. I co? Też ma spadać?

Przez całą wiosnę jest tylko jeden termin UEFA na oficjalny mecz międzypaństwowy. Jeden. A Smuda: – Najwyżej nie zagrają!

* * *

Co do wyjścia z sytuacji – oczywistym jest, że mecz powinien odbyć się w niedzielę, a jeśli w poniedziałek, to bez kadrowiczów. Ale niedziela jest całkowicie OK. Ł»e Legia chciałaby trochę odpocząć po meczu ze Sportingiem? Taki urok gry w pucharach. Mecze w rytmie czwartek – niedziela naprawdę nie są czymś w futbolu niespotykanym. Zachowajmy odrobinę powagi…

AKTUALIZACJA:
zapadła oficjalna decyzja, mecz odbędzie się w niedzielę.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama