PONIEDZIAفEK: Melikson był przekonany na 100%, ale… w sumie nie do końca

redakcja

Autor:redakcja

23 stycznia 2012, 09:53 • 3 min czytania

Wszystkie dzienniki rozpływają się dziś nad występami Polaków w Bundeslidze, więc o tym w przeglądzie prasy nie będzie ani słowa. Cytujemy artykuły, które mają w sobie coś ekstra.
FAKT

PONIEDZIAفEK: Melikson był przekonany na 100%, ale… w sumie nie do końca
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Tu takich artykułów nie ma.

Reklama

GAZETA WYBORCZA

Image and video hosting by TinyPic

Ciekawy tekst o piłkarzach, którzy korzystają z Twittera.

Werdykt o intelektualnych możliwościach Pepe wydał angielski piłkarz (Rooney) na Twitterze, najpopularniejszym po Facebooku portalu społecznościowym, na którym publikuje się krótkie, skonstruowane ze 140 znaków frazy. SMS-y, tyle że publiczne. Rooney musi przywoływać otoczenie do porządku regularnie. Jesienią zrugał utalentowanego, lecz chuliganiącego młodzieńca z rezerw Ravela Morrisona, gdy ten ćwierknął, że „nie może się doczekać końca sezonu”. A kiedy gwiazdorowi MU – znów na Twitterze – groził wulgarnie kibic, gwiazdor odpisał: „Przyjdź, a położę cię w 10 sekund. Wiesz, gdzie trenuję. Jak się nie pojawisz, jesteś tchórzem”.

POLSKA THE TIMES

Image and video hosting by TinyPic

Bardzo dobry wywiad z Mariuszem Piekarskim.

Menedżerowie to jedyna grupa w polskiej piłce, która jest szczerze zadowolona z tych zimowych wyjazdów rezerw reprezentacji na zgrupowania do Turcji.
Bo można wypromować piłkarzy na tamtejszy rynek. Dwie oferty na zawodników po ostatnim zgrupowaniu wpłynęły. Trener ma szansę przyjrzeć się zawodnikom, a oni wpaść w oko zagranicznym klubom. Co najmniej 15 klubów tureckich obserwowało mecz z Bośnią.

(…)

Świerczok się nie utopi w tak głębokiej wodzie?
Nie ma na to patentu. Jak ktoś jest zdolny to sobie poradzi. Zależy też do jakiego klubu się trafia. Gdyby Świerczok trafił do Bayernu, to mógłby nie powąchać murawy, a w Kaiserslautern nie ma zbyt wielu dobrych piłkarzy. Weźmy Pawła Brożka, który bezwzględnie jest bardzo dobrym zawodnikiem, a nie gra w Trabzonsporze, bo nie jest w stanie przeskoczyć Buraka Yilmaza, który jest królem strzelców tej ligi i reprezentantem Turcji. Poza zasięgiem. Ewidentnie Brożek źle trafił. Nie ze swojej winy. Czasem piłkarze wcale nie zamierzają wyjeżdżać i też trzeba to zrozumieć. Miałem niedawno oferty dla Marcina Komorowskiego i to tak brutalne finansowo, że 99 procent piłkarzy by się zgodziło. Jedna z Szanghaju, druga z Al Ahly, tego klubu, który grał w finałach klubowych mistrzostw świata. I Marcin nie chciał, bo gra w dobrym klubie i dobrze zarabia.

Na czym polega ten boom na polskich piłkarzy w Turcji?
Pasujemy tam. Nasi zawodnicy mają w sobie tę odpowiedzialność za grę. Niezłe przygotowanie taktyczne. Miejscowi mają z tym problem i taki Kamil Grosicki np. bardzo na tym korzysta. Może sobie poszaleć. Ma łatwiej niż byłoby mu w Niemczech czy we Włoszech, gdzie nie ma takiej przestrzeni do gry. Z drugiej strony tak naprawdę w tej Turcji tylko Kamil sobie radzi.

PRZEGLĄD SPORTOWY

Image and video hosting by TinyPic

Rozmówka z Frankiem Smudą.

A propos Rosji. Ponoć szuka pan pracy w Moskwie?
Przyjechał do Polski na wywiad ze mną rosyjski dziennikarz. Ale wcześniej telefonował i wtedy rzuciłem mu żartem, że sądziłem, że dzwoni po mnie rosyjski klub, a nie dziennikarz. No i żarcik szybko zamienił się w złośliwości. Nieważne.

(…)

Młodziutki napastnik Jakub Świerczok właśnie zadebiutował w Kaiserslautern, obrońca Jarosław Fojut zamieni Śląsk na Celtic. Mają szansę na powołania?
Spokojnie. Świerczok zagrał dopiero jedno spotkanie. Widzę, że u nas wciąż jedno się nie zmienia. Gdy ktoś raz kopnie piłkę, słychać: do kadry go! Ale jeśli ta dwójka coś pokaże za granicą, wtedy pogadamy.

Image and video hosting by TinyPic

I wywiad z Meliksonem.

Co pan czuł, podejmując decyzję o grze dla Polski?
Stres. Wiedziałem już wtedy, że w Izraelu rozdmuchają sprawę. Miałem wyjść na konferencję prasową i ogłosić, że chcę grać dla Polski. Działo się jednak za dużo, nie byłem w stanie. Robert Maaskant zaproponował mi, że weźmie ten ciężar na siebie.

Nie podjął pan decyzji na 100 procent, ale ją ogłosił?
Nie, wtedy czułem to na sto procent. Dopiero po czasie zrozumiałem, że się myliłem. Doszedłem do wniosku, że kibice reprezentacji Polski zasługują na to, żeby grali dla nich zawodnicy, których myśli w stu procentach krążą wokół kadry. W moim przypadku było to nieco mniej.

SPORT

Image and video hosting by TinyPic

Nuda. Przygotowania drużyn ekstraklasy do wiosny.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama