Tak, wiemy, że to nudne i przewidywalne. Jednak musimy napisać tekst w tym samym stylu, co kiedyś – wiadomo już, że Paweł Janas będzie pobierał pensję za trenowanie zawodników Lechii Gdańsk, ale wciąż jeszcze nie wiadomo, kto ich będzie trenował. Jak już były selekcjoner znajdzie asystenta, który wykona za niego całą robotę – a Janas będzie mógł machać zawieszonym na sznurku stoperem, w czym osiągnął mistrzostwo – poinformujemy.
Reklama
Na razie można stwierdzić, że w Gdańsku bez zmian – ciągle szukają trenera.