Zastanawiamy się – czy nasza serpentyna imitująca orła na koszulkach to nowy proceder czy ktoś zdążył już przetrzeć podobne szlaki? Odpowiedź jest bolesna – do podobnych zmian najbardziej skłonni są ci, którzy w piłce nic nie znaczą i szyld zmieniają „dla jaj”. W poprzednim opakowaniu sukcesów nie było, prędko nie będzie też w nowym, choć uda się przynajmniej wykarmić kilku speców od Photoshopa. Ostrzegamy tych, którzy chcieli się pośmiać i powytykać palcami. Niestety, PZPN-owski logotyp bardziej przybliża kadrę Smudy do Azerbejdżanu niż Hiszpanii, Włoch czy Anglii.
Ostatnie zmiany nie tyle nas elektryzują, co po prostu nie mieszczą nam się w głowie. Zrywając z 90-letnią tradycją, działacze nieświadomie wrzucili nas do jednego kotła z pozostałym 36 europejskimi zespołami, które również nie korzystają z godła na strojach. Zdawałoby się, że możemy teraz przybić piątkę z Anglikami, Francuzami czy Holendrami. Nic z tego, nie możemy, bo do takiego grona pasujemy jak kobyła do karety, ale o tym za chwilę. Najpierw pora sklasyfikować zespoły ze strefy UEFA występujące z logami federacji lub innymi emblematami, a są to: Anglia, Azerbejdżan, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Gruzja, Grecja, Holandia, Irlandia, Irlandia Płn, Islandia, Izrael, Kazachstan, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Macedonia, Malta, Mołdawia, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowenia, Szkocja, Szwajcaria, Szwecja, Ukraina, Walia, Wyspy Owcze.

1957: Polska wygrywa ze Związkiem Radzieckim. Orzełka nie usunęła komuna, z okazji skorzystał PZPN.
Pozostałe 18 ekip ma na piersiach wyszyte godło lub flagę narodową. Do tej grupy należą z kolei: Albania, Armenia, Austria, Białoruś, Czechy, Czarnogóra, Hiszpania, Kazachstan, Luksemburg, Norwegia, Rosja, San Marino, Serbia, Słowacja, Szwajcaria, Turcja, Węgry.
Warto zaznaczyć, że sama zmiana loga nie jest jeszcze niczym nadzwyczajnym, bo coraz częściej federacje poddają je lekkiemu liftingowi. Pierwszy przykład z brzegu – Francuzi. Kiedy tradycyjny kogut zdążył się już trochę sprać, na Euro 2008 wybiegli już z nowym, unowocześnionym emblematem. We Francji jest to o tyle normalne, że ten kraj nie posiada godła, kogut to tylko symbol, przy którym można dowolniej majstrować. Specjalistami w modzeniu i „ulepszaniu” są z kolei Słoweńcy. W przeszłości motywem ich federacji miał być najwyższy szczyt w kraju – Triglav. Po ostatnich modyfikacjach tamtejsi kibice muszą odnosić wrażenie, że na meczach kadry – zamiast programu meczowego – trzymają biuletyn informacyjny firmy ze sprzętem RTV/AGD. W pierwszej kolejności przyjrzymy się jednak tym, którzy w przyszłorocznym Euro będą bić się o złoty medal.
EUROPEJSKIE POTĘGI
„Przynajmniej w tym gonimy Europę” – mówił na cześć nowego logotypu Wojciech Szczęsny. Podążając jego tokiem rozumowania – najlepszych już zdążyliśmy prześcignąć! Odcięliśmy się od zmierzchłej przeszłości i nadrukowaliśmy na koszulki komputerowe „arcydzieło”. Może i dobrze odbierane w branży, ale tylko i wyłącznie graficznej, na co nikt nie zwraca uwagi. W innych zespołach stawia się na starocia, a za prawdziwy antykwariat dla stylu retro robią czołowe drużyny kontynentu:
Herb federacji
Data: 1872
Najpiękniejsza historia, bo owiana legendarną sławą i pochodząca z czasów, kiedy… piłkarze na głowę zakładali jeszcze berety. Każdy z reprezentantów Anglii musiał własnoręcznie zadbać o swój trykot przed towarzyskim meczem ze Szkocją i wszyć emblemat z trzema lwami (stąd białe, a nie czerwone jak w godle tło). Jak widać, od zarania dziejów nikogo nie gryzło to w klatę. Inne rozwiązania nie przeszły angielskiej FA nawet przez myśl. Pamiętacie tę piosenkę?
Symbol narodowy (Francja nie ma godła)
Data: 1954
Mundial w Szwecji był dość przełomowy, bo pierwsze mecze nawiązywały delikatnie do rewii mody. Wiele zespołów po raz pierwszy pokazało się z nowymi symbolami, a Francuzi po raz pierwszy wystartowali na wielkiej imprezie z kogutem na torsie. Kiedy dotychczasowy format loga federacji lekko im się znudził, przed kilkoma laty je podmienili, ale bez większego echa i wrzawy publicznej. Odbiór kibiców był pozytywny. Co kluczowe, Francja jako kraj nie posiada oficjalnego godła.
Hiszpania
Godło kraju
Data: 1981
W przypadku Hiszpanii dłuższe tłumaczenia są zbędne, bo na koszulkach noszą godło ustanowione na rok przed mundialem w ich kraju.
Holandia
Herb federacji
Data: początek lat 60-tych
W przypadku „Oranje” też można darować sobie wszelkie tłumaczenia. W zależności od aktualnego widzimisię Nike, Holendrzy zmieniali w ostatnich latach kolorystykę lwa, ale w ostatnim czasie wrócili do korzeni i koloru czarnego. Co warte uwagi – herb federacji nieprzypadkowo łączy się z holenderskim godłem państwowym, na którym umieszczono dwa drapieżniki.
Niemcy
Symbol reprezentacji nawiązujący do godła
Data: lata 20-te
Nie jest to godło, nie jest to też logotyp związku, lecz symbol reprezentacji oparty o godło kraju i mający już bardzo długą historię.
Portugalia
Herb federacji
Data: 1954
Podobnie jak Francuzi, Portugalczycy zaprezentowali się z nową naszywką na mundialu. Wówczas wykorzystując jeszcze główny motyw godła narodowego, które przez lata zostało poddane lekkiej ewolucji. W obecnym stanie nadal nawiązuje do XIII-wiecznych tradycji. Entuzjastów historii odsyłamy do Wikipedii.
Włochy
Flaga
Data: początki XX wieku
Przez lata lekko modyfikowany symbol. Zawsze flaga, zawsze podobna. Nie jest to godło, ale… nic dziwnego – godło Włoch powstało znacznie później (1948). Symbol włoskiej reprezentacji ma dłuższą tradycję.
POZOSTALI WYSPIARZE
Piłkarsko z nóg nie zwalają, ale budzą szacunek z uwagi na poszanowanie tradycji. Szkoci, Irlandia Północna i Walia podążali na bieżąco z trendami wytyczanymi przez Anglików. Na swoich koszulkach od lat mogą pochwalić się motywem charakterystycznym dla poszczególnego kraju. Na problemy z niezbyt trwałymi gustami cierpieli tylko Irlandczycy…
Herb federacji
Data: 1991 i niedawny lifting
Konsekwencja nie była ich mocną stroną, bo przy herbie grzebali aż siedmiokrotnie. Część ewolucji wynikała z przemian ustrojowych w państwie, ale jeden motyw powtarzał się nieustannie – koniczyna. Zdarzało się, że czasem obok niej dorysowywano piłkę, tylko po to by po kilku latach ją zmazać. Na stałe zagościła dopiero w 1991 roku, kiedy przyjęło się kolejne logo federacji. Już w nowym milenium doszło do nieśmiałych, choć dość znaczących poprawek.
Herb federacji
Data: 1922
Drużyna z Ulsteru wykorzystywała motyw krzyża znanego z flagi narodowej i godła, choć nie przywiązywała większej uwagi do kolorystyki. Siermiężny emblemat zadebiutował w 1922 roku, kiedy… domowe koszulki były jeszcze niebieskie. Emblemat podążył ze zmianą trendów. W latach 1931-1951 zapożyczono koniczynę od Republiki Irlandzkiej, ale niedługo później krzyż powrócił do łask. Od 1957 roku pozostaje nie do ruszenia.
Szkocja
Herb federacji:
Data: 1881
Czerwony lew z godła państwowego towarzyszył im przez niemal całą historię piłki w Szkocji. W obecnej formie pod logiem umieszczono krzyż św. Andrzeja.
Walia
Herb federacji
Data: 1905
Walijczycy, jak Szkoci – bez wydziwiania. Ponad sto lat temu wyszyli na boisko w strojach z czerwonym smokiem z godła kraju i tak pozostało do dziś.
SKANDYNAWIA I DAWNE KRAJE RADZIECKIE
Skandynawowie, jak przystało na konserwatystów bez wielkich skłonności do zmian, stawiają na stare i wyświechtane znaki. Duńczycy niezmiennie chwalą się logiem federacji od lat 60-tych, a Szwedzi ostateczny pomysł na herb federacji zatwierdzili w 1988. Wyłamują się odrobinę Finowie, którzy niedawno zrezygnowali z loga federacji… i splagiatowali Szwedów. Projekt niemal identyczny, nie zgadzają się tylko kolory.
Po upadku ZSRR drużyny z europejskiej strefy specjalnie nie szukały nowych koncepcji: Białoruś, Estonia, Gruzja, Łotwa, Rosja i Ukraina pozostały przy ustaleniach z 1992. Najwyraźniej Azerom dokuczały wyjątkowo stare, postkomunistyczne szkice, bo niedawno postanowili „gonić Europę”. Z dużym zainteresowaniem przyjrzeliśmy się również przypadkowi Kazachów. Ich wersja herbu federacji to lekko zmodyfikowana flaga państwowa, bo zamiast słońca mamy w niej piłkę. Nie dziwimy się, że zrezygnowali z godła, bo nie wiemy, czy ktokolwiek podjąłby się wyszycia takiej mozaiki.
PODSUMOWANIE
W kolejności alfabetycznej umieszczamy zespoły, które w ciągu ostatniej dekady decydowały się na weryfikację emblematów:
Andora
Azerbejdżan
Finlandia
Litwa
Liftingowi poddano z kolei następujące herby:
Francja
Izrael
Irlandia
Słowenia
Jednym z dziwadeł jest też Liechtenstein. Na ich koszulkach ani widu, ani słychu loga federacji czy godła. Jest za to… korona księstwa.
Prawda boli. Niestety, do żadnego pościgu za Europą nie da się przystąpić pstryknięciem palców, Wojtusiu. Tym bardziej odcinając się od własnych tradycji i resztek zanikającej tożsamości narodowej. Nowe logo dla nikogo, choć może wreszcie bezkarność działaczy PZPN wyjdzie im bokiem. Na razie wykopali przed sobą ogromny dół i – przez własną lekkomyślność – do niego wpadli.
FILIP KAPICA





















