Czy jeszcze warto karmić Bestię?

redakcja

Autor:redakcja

08 listopada 2011, 23:21 • 3 min czytania

Ze względu na dobre warunki fizyczne zaczynał jako obrońca. Z czasem przesunięto go do ataku i okazało się, że ma potencjał. Podobną drogą podąża Michał Ł»yro. W jednym wszyscy są zgodni – Jon Parkin to kolos. 194 centymetry wzrostu i brzuch, którego nie powstydziłby się Ronaldo. Oczywiście po zakończeniu kariery. Co do jego umiejętności i przydatności na boisku, opinie są podzielone. „Jest bardzo dobrym technicznie, inteligentnym zawodnikiem.” Tak określił piłkarza Richard O’Kelly, kiedy ten we wrześniu dołączył do jego Doncaster Rovers na 4 tygodnie. Jon Parkin, El Hadji Diouf, Neil Sullivan, Pascal Chimbonda – widać, że drużyna ma na siebie jakiś pomysł. Obecnie klub z Doncaster wysyła do Cardiff City prośby o ponowne wypożyczenie, jednak Drozdy nie chcą oddać rosłego napastnika. Powód? Kwestie finansowe.
Image and video hosting by TinyPic

Czy jeszcze warto karmić Bestię?
Reklama

– Ktoś potrzebuje ogrodnika? Szukam pracy. – za ten komentarz na Twitterze Parkin musiał przepraszać managera Drozdów. Malky Mackay okazał zrozumienie, a na przykładzie piłkarza przestrzegał przed niebezpieczeństwami zbytniej otwartości w Internecie. Joey Barton widocznie niezbyt interesuje się niższymi ligami. Mackay przyznał, że na miejscu Bestii również czułby frustrację. Umówmy się jednak, że Jon również nie zrobił zbyt wiele by przekonać do siebie managera, zdobywając 2 bramki w 15 meczach. Nawet jeśli w podstawowym składzie wyszedł jedynie 3 razy. Próbowano sprzedać go do Coventry w ramach sprowadzenia Bena Turnera. The Sky Blues ostatecznie wybrali pieniądze. W Doncaster nie zaliczył nawet asysty, jednak klub zdołał wygrać 2 z 5 spotkań, w których wystąpił i pokochano Bestię na tyle, by zaoferować mu wypożyczenie do końca sezonu. Jeśli szczegóły zostaną dopięte, przekonamy się jak silne jest to uczucie.

Na początku kariery Parkin nie poradził sobie w Barnsley, ogrywał się więc w niższych ligach, aż w sezonie 2004-2005 zdobył 26 bramek, ustanawiając rekord Macclesfield Town. Jedwabiści byli ostatnim klubem Paula Ince’a jako zawodnika i pierwszym jako managera. Trudno powiedzieć o nich coś ciekawszego. W połowie następnego sezonu Parkin trafił do Hull City. Dostał szansę gry na poziomie Championship i jego świat stanął na głowie. Podobnie jak prowadzony przez niego rok później wózek golfowy. Bestia przebywał wtedy w Austrii, już jako zawodnik Stoke. Pojazd wylądował na dachu podczas próby wjazdu pod górę. Jak widać Darren Ferguson nie miał racji, określając Parkina jako „nie do zatrzymania.” Dodatkowo, ówczesny gracz Garncarzy doznał kontuzji, która przyczyniła się do poprawy jego „sportowej” sylwetki. Miłośnik tostów trafił do Preston North End, gdzie najdłużej obdarzono go zaufaniem. Jon odwdzięczył się m.in. hat-trickiem w meczu z Leeds.

Reklama

„Nakarmcie bestię, wtedy strzeli!” Tak skandowali kibice drużyn, w których występował Parkin. Preston nie przedłużyło z nim kontraktu, trafił więc do Drozdów, gdzie raczej obrasta w tłuszcz niż w piórka. Kibice na forach szydzą z otyłości zawodnika, ale przecież dla takich piłkarzy jak on waga jest raczej atutem. W końcu to nie patykowaty chudzielec, którego łatwo przewrócić. Parkin to bestia pod względem gry tyłem do bramki, w dodatku by go powstrzymać często potrzeba dwóch obrońców, co stwarza szanse kolegom z drużyny. Mając w głowie japoński serial Kapitan Hawk, skojarzenie jest oczywiste – Kojiro, chociaż wizualnie jest bardziej jak zasłaniający pół bramki Nakanishi.

فUKASZ MUNIOWSKI

JEŚLI CHCESZ NAPISAĆ SWÓJ TEKST O LIDZE ZAGRANICZNEJ, WYŚLIJ MAILA. DLA NAJLEPSZYCH NAGRODY PIENIÄ˜Ł»NE!

[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]

Najnowsze

Polecane

Media: Zaskakujący scenariusz. Polska siatkarka może zmienić obywatelstwo

Wojciech Piela
3
Media: Zaskakujący scenariusz. Polska siatkarka może zmienić obywatelstwo
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama