Jeśli bez przekonania podnieśliście się z łóżka albo wcześniej urwaliście z pracy lub szkoły – tylko po to, by obejrzeć przy obiedzie mecz z Koreą… Zobaczcie wcześniej siedem filmików z naszego działu Telewizja, które odpowiednio wprowadzą was w atmosferę meczu. Przypomną, jak to było kiedyś i jak może być teraz. Przypomną, że może być śmiesznie, może być głupio i oczywiście – może skończyć się porażką.
Na początek Franciszek Smuda, który udowadnia, że bez względu na okoliczności i skalę trudności pytań, w każdym wywiadzie jest w stanie opowiadać te same bajki. Zanim spóźnił się na samolot do Korei, przystanął przed kamerą PZPN-u. Mówi coś, że spodziewa się takiej samej gry, jak w ostatnich spotkaniach. No i że oczywiście jego drużyna każdy mecz zawsze rozgrywa na maksa…
Dla przypomnienia, że jednak nie zawsze jest tak, jak mówi Franiu, poniżej bramki z WSZYSTKICH meczów reprezentacji pod jego wodzą. Kilka z nich – na przykład ten w Kownie – radzimy ominąć szerokim łukiem. Może skończyć się niestrawnością i szybko odechcieć tej całej Korei.
Właśnie – Korea. Skoro odmówili nam Węgrzy, odmówili Słoweńcy, a Izrael wolał świętować Jom Kippur – trzeba było lecieć do Azji. Może i wygodną klasą biznes za koreańskie pieniądze, ale już na miejscu trenować na niewymiarowym, przyhotelowym boisku. Specjaliści ze sztabu kadry w ostatniej chwili zorientowali się, że dojazd na obiekt proponowany przez Koreańczyków może potrwać trzy razy za długo.
Robert Lewandowski opowiada o fanatycznych miejscowych kibicach, którzy – jako że na bieżąco śledzą rozgrywki Premier League – najlepiej z naszych kojarzą Fabiańskiego.
W międzyczasie przypominamy nasze ostatnie potyczki z Koreą. Tę pamiętną, mundialową z hymnem Edzi Górniak i 0:2 w Busan. Poniżej…
A także mecz młodzieżówek na mistrzostwach świata do lat 20. Remis 1:1 i gol Dawida Janczyka.
Tym razem kadrowicze przyznają, że w Korei są jakieś trzy tygodnie za krótko, by przejść pełną aklimatyzację i po 10-godzinnej podróży czują się senni i ospali. Specjalista od medycyny sportowej, Robert Śmigielski, ostrzega – organizmy będą działać na zwolnionych obrotach. No to przynajmniej już wiemy, jak nasi zamierzają tłumaczyć ewentualną porażkę.
No i na koniec klasyka. Włodzimierz Lubański i Andrzej Zydorowicz przed meczem z Koreą wycierajacy się na wizji papierem toaletowym. W ogóle cały ten filmik jest godny uwagi… „Liga smokowska”, Murzyn Abebe wynajęty, żeby strzelał bramki. Nawet Kazek Węgrzyn radzący na początek zrobić dwa jabole…
Więcej filmików z naszego działu TV znajdziecie TUTAJ >>
PAWEŁ MUZYKA