Wielki dzieciak nigdy nie dorośnie

redakcja

Autor:redakcja

05 października 2011, 22:02 • 3 min czytania

– Mourinho niszczy hiszpański futbol – oskarżał Portugalczyka pod koniec sierpnia Gerard Pique. Ledwie zdążył napiętnować destrukcyjne działania rywali w mediach, a na jaw wyszło, że rozbił swój związek. Wskazywanie palcem przychodziło mu dotąd łatwo, choć sam nigdy nie potrafił wydusić „mea culpa”. Dopóki jego ADHD ujawniało się tylko poza boiskiem, klub nie miał z tym problemów. Tym razem stoper posunął się za daleko i musiał za to beknąć. Pytanie czy ujawnienie jego sekretów nie odbije się czkawką na Barcelonie…
Zdawałoby się, że Duma Katalonii to już perfekcyjny samograj, ale bloki defensywne do niedawna dopadał nieznany wirus. Krótkotrwała amnezja kończyła się odsłanianiem bramki i niepotrzebnymi remisami z Milanem i Sociedad. W obu tych meczach nie grał co prawda Pique, ale dla uniknięcia powtórki z rozrywki – już teraz proponujemy mu krótki rozbrat z piłką. Z troski, dla poukładania sobie pewnych rzeczy w głowie. Problem w tym, że odesłanie go na trybuny też nie wróży niczego dobrego:

Wielki dzieciak nigdy nie dorośnie
Reklama

24-latek czuł się dotychczas niczym bohater komedii „Bruce wszechmogący”, a jego każdy dzień przypominał wizytę w wesołym miasteczku. Z tą różnicą, że nie miał przy sobie waty cukrowej. Niespełna dwa tygodnie temu dla żartu spalił motorower jednego z pracowników klubu. Niecny plan uknuł razem z Puyolem, ale zamiast wielkiego ubawu i oklasków, otrzymali tylko niepochlebne komentarze w prasie. Między wierszami można było odczytać, że w Pique drzemie trudny do ugaszenia ogień. Ogień, który puścił z dymem nie tylko motorynkę kumpla z drużyny, lecz… długotrwale budowane uczucie Shakiry.

Reklama

Kolumbijska gwiazda muzyki pop musiała dostać apopleksji na wieść, że jej ulubieniec pozwolił sobie na lekkie wykroczenie i chwilowe przygarnięcie innej kobiety. Jeśli wierzyć meksykańskim mediom, para miała się rozstać. Patrząc na Shakirę i życiowe wybory Piquę, wolimy wstrzymać się z jakimkolwiek komentarzem. Lepiej sięgnąć po język migowy Pepa Guardioli:

„Casanova” miał o tyle dużo szczęścia, że przynajmniej nie został przyłapany na gorącym uczynku. Inaczej musiałby puścić się podobnym dramatycznym biegiem:

Darujemy sobie wklejanie dalszych kabaretowych popisów, bo od plucia na członka sztabu reprezentacji Hiszpanii wolimy już nawet archiwalne „Śmiechu warte” Tadeusza Drozdy. Nie zdziwimy się, jeśli Shakira nie zrozumiała nic z tłumaczeń przestępującego z nogi na nogę 24-latka. Pique twierdził bowiem, że przez niezrozumiały akcent Fergusona miał wrażenie, że na Wyspach ciągle uczył się chińskiego… Nadszedł moment by uczeń zastosował nauki mistrza, choć nie mamy pewności, czy Meksykanie nie wyssali wszystkiego z palca. W innym wypadku o dorośnięciu można od razu zapomnieć i pozostanie nam czekanie na premierę kolejnego skeczu z jego udziałem.

FILIP KAPICA

JEŚLI CHCESZ NAPISAĆ SWÓJ TEKST O LIDZE ZAGRANICZNEJ, WYŚLIJ MAILA. DLA NAJLEPSZYCH NAGRODY PIENIÄ˜Ł»NE!

[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]

Najnowsze

Anglia

Haaland bez gola, ale Cherki błyszczy. Decydujący cios City w końcówce

Wojciech Piela
1
Haaland bez gola, ale Cherki błyszczy. Decydujący cios City w końcówce
Inne sporty

Ratajski uciekł spod topora i wygrał! Polak w czwartej rundzie MŚ

redakcja
2
Ratajski uciekł spod topora i wygrał! Polak w czwartej rundzie MŚ
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama