Prezes Kolejarza Stróże Bolesław Dywan tak wypowiedział się na temat oficjalnej listy kibiców Zawiszy Bydgoszcz: – Jakież było nasze zdziwienie, gdy na liście pojawiło się nazwisko… Hitler! Dodać muszę, że nie było przy nim numeru PESEL! Tak panowie z Bydgoszczy mogą robić u siebie. My nie pozwolimy na rozpowszechnianie faszystowskich idei.
Biorąc pod uwagę, że nikt o tym głupim żarcie i dopisku na tajnej liście by się nie dowiedział, gdyby nie pan Dywan, to za „rozpowszechnianie” odpowiada głównie on.
Ale nie o tym mieliśmy pisać i nie z tego się śmiać.
„Dodać muszę, że nie było przy nim numeru PESEL!” – no, Bolek, dobrze, że to dodałeś! Hitler i to bez numeru PESEL! Gdyby miał PESEL, to jeszcze można byłoby zrozumieć, ale tak… Szok. Z brakiem PESEL-u to naprawdę przegięcie.