Dziś wyjątkowo serwujemy Wam przegląd prasy po dwóch dniach, ale jest o czym pisać, bo właśnie, z tygodniowym opóźnieniem ruszyła Primera División.
NIEDZIELA – 28 sierpnia
W artykule „ryzyko z bycia stoperem” dziennikarz „El Pais” uzasadnia, że w Barcelonie najmocniej obsadzona pozycja to stoperzy. Bo nawet, jeśli kontuzjowani są Gerard Pique i Carles Puyol, w ich miejscu spokojnie mogą zagrać lewy obrońca Eric Abidal lub defensywny pomocnik, Javier Mascherano, którzy sprawdzili się na środku obrony lepiej niż nominalni stoperzy – Dmytro Czyhrynski, Henrique czy Martin Caceres. – Na początku nie grało mi się naturalnie. Nic nie wychodziło mi automatycznie, jak na środku pola. Teraz jest lepiej, bo w drużynie tak uporządkowanej taktycznie łatwo się dostosować do nowej pozycji – podkreśla Mascherano.
“W tym roku – najlepsi” zapowiada sukcesy Realu Jose Mourinho. Wysoko mierzy też Cristiano Ronaldo, który zamierza wbić w lidze 42 gole, o jeden więcej niż w poprzednim sezonie. Do tej pory statystyki Portugalczyka są nieprawdopodobne. 70 bramek w 64 meczach (liczymy gole z pogromu Saragossy, ale o tym później).
Goleada na Estadio Mestalla. Valencia pokonała Racing Santander 4:3, a bohaterem został Roberto Soldado. Były napastnik Getafe strzelił cztery gole, z czego… trzy dla Valencii. – To było zwycięstwo z ostrzeżeniem. Musimy poprawić pewne aspekty w defensywie – stwierdził trener Valencii, Unai Emery.
W Hiszpanii trwa wielka dyskusja, czy stacje radiowe powinnny być wpuszczane na mecze. W tej kolejce, poza potyczkami Realu i Sevilli, sprawozdawcy radiowi komentowali ze studia lub… przez telefon. To efekt protestu radiowców, którzy odmówili zapłacenia składki dla La Liga. Twierdzą, że to szantaż sprzeczny z konstytucyjnym prawem do przekazywania informacji. W ramach protestu zrobili minutę ciszy na początku każdego meczu kolejki.
PONIEDZIAŁEK – 29 sierpnia
Intensywny, szybki, ambitny, błyskotliwy, wspaniały, nie do powstrzymania, świeży, niesamowity – tak dzisiejsza „Marca” określa zwycięstwo Realu 6:0 nad Saragossą. W zespole „Królewskich” praktycznie wszyscy zagrali kapitalnie, a na najwyższe noty zasłużyli przede wszystkim Mesut Ozil, Marcelo i autor hat-tricka, Ronaldo. Madrytczycy oddali 39 strzałów. – Poprzedni sezon nauczył nas, żeby nie zawodzić przeciwko słabszym drużynom – powiedział CR, który piłkę ze spotkania zabrał do domu. – Dla Saragossy liga rozpocznie się w przyszłej kolejce – spuentował w swoim stylu Mourinho.
W pierwszym meczu ligi zawiodło natomiast Atletico, które w samo południe nie zdołało pokonać u siebie Osasuny. 40 tysięcy kibiców, którzy pojawili się na stadionie, nie mieli jeszcze okazji zobaczyć debiutu Radamela Falcao. Może dlatego skuteczność „Rojiblancos” była tak dramatyczna?
Rozczarowała też Malaga, która wyjechała z Sewilli bez punktów. „Negredo to transfer, którego zabrakło szejkowi” – tytułuje relację z meczu „Marka”. Były snajper Almerii wbił Maladze dwa gole.
W tej kolejce do rozegrania pozostało jeszcze starcie Barcelony z Villarrealem. Przewidywane składy według „Mundo Deportivo”.
Banałów z konferencji przedmeczowej ani zapowiedzi gry ofensywnej Barcy nie będziemy cytować. Jako ciekawostkę podamy tylko, że dzisiejszego wieczoru Victor Valdes zrówna się z Andonim Zubizarretą pod względem ilości meczów w barwach „Blaugrany”, a w następnej go pobije.
Na koniec podsumowanie kolejki z “Marki” (w stylu Ligi+ Extra, czyli niestety bez poniedziałku):
25 goli, 241 fauli, 40 żółtych kartek, 2 czerwone, 1 karny
Jedenastka kolejki:
I wyniki:
TOMASZ ĆWIÄ„KAŁA











