Dorobek Wisły z tego sezonu: jeden dobry mecz…

redakcja

Autor:redakcja

27 sierpnia 2011, 19:55 • 5 min czytania

Wisła przegrała z Lechią Gdańsk i po pięciu kolejkach ma marniutkie sześć punktów. Teraz pewnie nie brakuje w Krakowie osób, które zastanawiają się: czy skończymy jak Lech Poznań w poprzednim sezonie? Czyli – czy mistrz Polski zaplątany w rozgrywki LE nie popadnie w przeciętność w ekstraklasie? 2 października, czyli za nieco ponad miesiąc, będziemy w tej kwestii mądrzejsi – „Biała Gwiazda” będzie już po wyjazdowych spotkaniach z Lechem Poznań i Legią Warszawa. Te dwa mecze powinny w dużym stopniu „ustawić” tabelę na następne miesiące i zadecydować, kto o co będzie tak naprawdę walczył.
Dla wielu trenerów zdobycie mistrzostwa Polski jest… początkiem końca. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie te pieprzone europejskie puchary, z których może być kasa, ale zazwyczaj zamiast kasy jest głównie wstyd. To właśnie może za chwilę przeżyć Robert Maaskant. W czerwcu noszono go na rękach, ale za momencik ktoś może powiedzieć: – Mistrz Polski? Wisła co chwilę jest mistrzem Polski! Zresztą, co to był za mistrz, tak mało punktów ostatni raz „Biała Gwiazda” zdobyła w 2007 roku!

Dorobek Wisły z tego sezonu: jeden dobry mecz…
Reklama

Mówiąc krótko – wszystko za chwilę może odwrócić się o 180 stopni i Maaskant z trenerskiej gwiazdy może zostać sprowadzony do poziomu kiciarza, co w przypadku Holendrów w Polsce jest scenariuszem już przećwiczonym.

My – jeśli mamy być szczerzy – wyrobionego zdania na temat Maaskanta nie mamy, jeszcze będziemy sobie to wszystko z boku obserwowali. I sprawdzimy, czy budowany przez niego zespół gra coraz lepiej (co by świadczyło o klasie architekta), czy coraz gorzej. Zdecydowanie można zastosować kryterium „rozwoju drużyny”, bo przecież Maaskant buduje ją wedle własnego uznania, niemal całkowicie wymieniając kadrę. Zauważyć też trzeba, że w przypadku Wisły nikt nie będzie zbyt cierpliwie czekał na nową jakość, czyli ten rozwój ma być widoczny w miarę szybko, a to dlatego, że Holender nasprowadzał piłkarzy bardzo zaawansowanych wiekowo. Iliev, Lamey, Jaliens to nie są zawodnicy, którzy mają przed sobą przyszłość. Od nich trzeba wymagać tu i teraz. Pareiko też już ma bliżej niż dalej.

Reklama

Na razie w tym sezonie Wisła zagrała jeden naprawdę dobry mecz – z Liteksem u siebie, kiedy broniła wyniku z pierwszego spotkania. Poza tym było słabo albo w najlepszym razie tak sobie, w porywach średnio. Dziś z Lechią było oczywiście nędznie. Komentatorzy przez moment zastanawiali się, jaka jest optymalna pozycja dla Juniora Diaza. Chętnie podpowiemy – optymalna dla Juniora Diaza jest pozycja siedząca.

Gdańszczanie wygrali pierwszy mecz w tym sezonie, wiedzieli od początku jak chcą grać z Wisłą, wiedzieli, w jaki sposób chcą strzelić gola i tego gola strzelili. Było widać w ich akcjach powtarzalność, było widać jakąś – hmm… – świadomość zespołu. Coraz lepiej prezentuje się Mateusz Machaj, widać, że ten chłopak ma nie tylko potężny młotek w nodze, ale ma też luz. Takich, którzy mają tylko młotek, a nie mają luzu – o, takich jest sporo. Na przykład Dariusz Kołodziej z Podbeskidzia – umie przypieprzyć, ale wiele więcej już nie potrafi. Natomiast Machaj wygląda na chłopaka z potencjałem na coś więcej. Dobrze zagrał też Vucko, dla którego początek tego sezonu nie był szczególnie udany, a także Janicki, który kilka razy potrafił pójść na wyprzedzenie i włączyć się do akcji ofensywnej.

Wygrała dzisiaj też Polonia, chociaż miała zadanie ułatwione. Nie chcemy być niesprawiedliwi (dobra, chcemy!), ale Bełchatów prezentuje się jeśli nie najgorzej w lidze, to jest z pewnością w trójce największych parodystów całej ekstraklasy. Dzisiaj jakimś cudem zespołowi Pawła Janasa udało się wyjść na prowadzenie (klasyczny „przyroś”, czyli odprowadzenie piłki wzrokiem, bez próby podjęcia interwencji), ale potem biegała już tylko jedna drużyna. Taki np. Kamil Kosowski wygląda na kogoś, kto kompletnie, ale to kompletnie nie ma sił. Zwróćcie uwagę, z którego miejsca on dośrodkowuje (jeśli już dośrodkowuje) – zatrzymuje się jakieś 30 metrów przed linią końcową i wrzuca. Kiedyś by szedł na przebój, pod pole karne. Teraz już nie. Wprawdzie przed sezonem mówił, że już się w karierze nabiegał, a teraz mają biegać młodzi, ale… bez przesady. Jak zespół atakuje, to „Kosa” jest zawsze z tyłu, a jak się broni, to jest zawsze z przodu. Sprawia wrażenie, jakby miał 58 lat i chorobę wieńcową… Jak na razie, odkąd wrócił do ligi, Kamil zagrał cztery słabe mecze i jeden dobry, w którym zaliczył cztery asysty. Ale Wojtek Kowalczyk ciągle protestuje, że z rzutu rożnego nie ma asyst – byłaby, gdyby przed kopnięciem piłki zawodnik powiedział, komu konkretnie zamierza podać.

Bełchatów na boisku stoi, zgodnie z powiedzeniem, że drzewa umierają stojąc. Janas próbuje interweniować, wpuszczając młodzież, ale bez specjalnego powodzenia. Ten blondynek, Piekarski (ale nie Mariusz), może i się starał, ale nie zrobił niczego pozytywnego. Goście przegraliby z Polonią wyżej, gdyby nie indolencja Daniela Sikorskiego, zwanego ostatnio dla niepoznaki „młodym napastnikiem” (ma 24 lata). W meczu z Bełchatowem były zabrzanin zaliczył komplet nieudanych zagrań, łacznie z nietrafieniem z metra do pustej bramki, po świetnym zagraniu Jakuba Tosika.

Polonia grała niezły mecz, rozbiegany był Bruno, dobrą zmianę dał Wszołek, harowali w środku pola Trałka i Jodłowiec. Brakuje nam jeszcze w tym wszystkim Jeża, który na razie nie przypomina samego siebie z poprzedniego sezonu, brakuje mu tej zadziorności i pędu na bramkę przeciwnika. Zrobił się jakiś trochę statyczny, żeby nie powiedzieć, że drepczący.

Wisła Kraków – Lechia Gdańsk 0:1 (oceniał Andrzej Iwan)

Wisła: Sergei Pareiko 6 – Dragan Paljić 5, Osman Chávez 6, Gordan Bunoza 5, Júnior Díaz 2 – Ivica Iliev 4 (65 فukasz Garguła 5), Radosław Sobolewski 4, Gervasio Núñez 4 (58 Cwetan Genkow 3), Maor Melikson 5, Patryk Małecki 3 (65 Andraپ Kirm 3) – Dudu Biton 3.

Lechia:
Sebastian Małkowski 6 – Deleu 6, Luka Vučko 7, Rafał Janicki 6, Vytautas AndriuŁ¡kevičius 5 – Mateusz Machaj 7 (84 Jakub Popielarz), Marcin Pietrowski 5, فukasz Surma 6, Ivans Lukjanovs 6 (90 Mateusz فuczak), Lewon Hajrapetjan 7 – Piotr Wiśniewski 6 (74 Tomasz Dawidowski 5).

Polonia Warszawa – GKS Bełchatów 2:1 (oceniał Grzegorz Szamotulski)

Polonia: Sebastian Przyrowski 6 – Radek MynÃ¡Ł™ 5 (69 Jakub Tosik 6), Marcin Baszczyński 5, Adam Kokoszka 5, Maciej Sadlok 5 – Pavel Ł ultes 5 (76 Paweł Wszołek 6), فukasz Trałka 6, Tomasz Jodłowiec 6, Róbert Jeپ 5, Bruno 7 – فukasz Teodorczyk 5 (58 Daniel Sikorski 1).

Bełchatów:
فukasz Sapela 4 – Zlatko Tanevski 3, Maciej Szmatiuk 3, Mate Lacić 3, Maciej Mysiak 4 – Tomasz Wróbel 4, Damian Zbozień 5 (46 Piotr Piekarski 3), Grzegorz Baran 3, Miroslav Boپok 2 (82 Leszek Nowosielski), Kamil Kosowski 3 (86 Marcin Ł»ewłakow) – Dawid Nowak 5.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama