Dopiero co dobiegł końca strajk w Hiszpanii, a na barykady wychodzą piłkarze w Italii. Falstart, samobój, początek Serie A odwołany, wokół tego wydarzenia od kilku dni toczy się dyskusja na łamach włoskiej prasy. Będzie również kilka słów o wpadce AS Romy oraz oczywiście doniesienia z finiszującego mercato. Sobota – 27 sierpnia
La Gazzetta Dello Sport
Okładka sobotniego wydania La Gazzetty Dello Sport jest wyjątkowo wymowna. Nic dodać, nic ująć – pierwsze kolejka SerieA odwołana – samobój włoskiego futbolu. „Dziś i jutro nikt nie wybiegnie na boisko, władze ligi i zawodnicy nie doszli do porozumienia. Brak poszanowania dla milinów kibiców na całym świecie” – grzmią już na tytułowej stronie miejscowi żurnaliści. Ziścił się czarny scenariusz i na początek ligowej rywalizacji będziemy musieli zaczekać przynajmniej do 11 września, na ten okres zaplanowano drugą serię gier. Mimo że od kilkunastu dni był to temat przewodni, włoskie dzienniki na bieżąco relacjonowały przebieg wydarzeń i nakłaniały do kompromisu, negocjacje utknęły w martwym punkcie i przegrali wszyscy, działacze, zawodnicy i przede wszystkim kibice.
Sobota – 27 sierpnia
Corriere Dello Sport
Spokojniej do ligowego lockoutu podeszli dziennikarze Corriere Dello Sport. Na stronie tytułowej umieszczona została zaledwie krótka notatka, odnośnik do zamieszczonego w głębi artykułu. Na okładce królują transferowe doniesienia. Dowiadujemy się o planach Juventusu Turyn, który po ściągnięciu Emanuele Giaccheriniego w dalszym ciągu poszukuje utalentowanych skrzydłowych, aktualnie na horyzoncie widać Afellaya z Barcelony i zawodnika HSV Hamburg – Elie.
Następnie zamieszczono zdjęcie Gorana Pandeva. Macedończyk został wypożyczony z Interu Mediolan do Napoli, co oznacza, że niebawem możemy spodziewać się wzmocnień 18-krotnych mistrzów Włoch, którzy po odejściu Pandeva i Eto’o mogą narzekać na ubytki w uzębieniu. Sprawą kilku najbliższych godzin jest przejście na Giuseppe Meazza Diego Forlana.
Piątek – 26 sierpnia
La Gazzetta Dello Sport
W piątkowym wydaniu mogliśmy przeczytać reakcje włoskiej prasy po losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Oczywiście tematem numer jeden jest anonsowany powrót Zlatana Ibrahimovicia na Camp Nou. Szwed, aktualnie zawodnik AC Milanu, wcześniej bronił barw Dumy Katalonii. Ł»uranliści LG straszą wychowanka Malmoe nadciągającym Lionelem Messim.
Odnośnie do losowania Interu Mediolan (Lille, CSKA, Trabzon) czytamy – „wszystko na pierwszy rzut oka wydaje się jasne, Inter jest murowanym kandydatem do awansu, ale nie może pozwolić sobie na lekceważenie rywali”.
Najciekawiej trafiło Napoli (Bayern, Villarreal, Manchester City), dziennikarze LG nie odkrywają Ameryki pisząc, że w tej grupie wszystko jest możliwe, każdy z zespołów prezentuje podobny poziom i będzie liczył się w walce o dwie premiowane awansem lokaty.
W piątkowym wydaniu zawarte zostały również reakcje, po czwartkowych starciach,w ramach Ligi Europejskiej. „Roma, euro odraza, Totti schodzi, Slovan spełnia marzenia, Luis Enrique kontestuje” – tytuł tekstu mówi nam wszystko. Włoskie media nie potrafią uwierzyć w porażkę stołecznych w starciu ze Slovanem Bratyslava (cały mecz Erika Cikosa). Wielka wpadka na oczach 50 tysięcy widzów. Z pewnością nie taki start w europejskich pucharach wyobrażał sobie nowy właściciel Giallorossich – Thomas DiBenedetto. Amerykański miliarder snuł plany budowy nowej, lepszej Romy, tymczasem już na samym początku rzeczywistość brutalnie sprowadziła go na ziemię. Kontrowersje wzbudziła szczególnie zmiana przeprowadzona przez Luisa Enrique. Na kwadrans przed końcem boisko opuścił Francesco Totti. Chwilę później Slovan zdobył bramkę na 1:1, która dała mu awans do fazy grupowej. Autor obwinia hiszpańskiego szkoleniowca, twierdząc że nie było to dobre posunięcie i źle wpłynęło na drużynę.
Piątek – 26 sierpnia
La Repubblica
Na koniec rzut oka na najbardziej poczytny włoski dziennik. Na sportowych stronach La Repubblici oprócz tekstów dotyczących strajku zawodników i odpadnięcia Romy z LE czytamy o możliwym transferze Wesley Sneijdera do Chelsea Londyn. Wydawało się, że po fiasku negocjacji z Manchesterem United Massimo Moratti może na kolejne pół roku odłożyć kwestię transferu holenderskiego pomocnika. Według Repubblici Londyńczycy oferują 25 milionów euro oraz skrzydłowego Florenta Maloude. Uczciwa oferta i z pewnością właściciel Nerazzurrich ma twardy orzech do zgryzienia, choć na dobrą sprawę trudno uwierzyć, by po transferze Samuela Eto’o zrezygnował z kolejnej gwiazdy. Na pewno rozczarowany takim przebiegiem wydarzeń byłby Gian Piero Gasperini, przed którym postawiono wysokie cele, a tymczasem z każdym tygodniem kadra jego zespołu uszczupla się o kolejne wielkie nazwiska.
PIOTR DUMANOWSKI




