Jacek Zieliński dla Weszło: – Eugen to szczery chłopak

redakcja

Autor:redakcja

01 sierpnia 2011, 02:45 • 4 min czytania

– Chcę, aby ten chłopak miał przyjemne wejście do reprezentacji. A my mu w tym nie pomagamy. To znaczy, my, ludzie z reprezentacji, Polańskiemu pomagamy, ale niestety na pewne sprawy nie mamy wpływu – mówi Jacek Zieliński.

Chciałem porozmawiać z panem o Eugenie… No właśnie, pan mówi Polanski czy Polański?

Polański. Ma polski paszport, został powołany do reprezentacji Polski. Pan może się w to bawić i mówić, jak chce.

Czyli Polanski. Obserwowaliście go w ogóle?

Wielokrotnie oglądaliśmy relacje z meczów. Na żywo obserwował go jednak tylko trener Smuda.

A pan nie?

Nie. Ja jeżdżę głównie po polskich stadionach. Bundesliga to akurat działka Franciszka Smudy.

To co panu mówił Smuda o Polanskim?

Ł»e rozmawiał z nim jakiś czas temu na temat jego gry dla polskiej kadry. Eugen był zainteresowany, a my teraz dajemy mu taką możliwość.

Weszło zrobiło analizę ostatnich dwóch spotkań z jego udziałem. Gra bardzo asekuracyjnie, głównie zagrywa do tyłu. Nie robi wrażenia.

W każdej drużynie na boisku są różni piłkarze. Tacy, którzy ciągną zespół do przodu i tacy, którzy odpowiadają za destrukcję. Polański zalicza się do tej drugiej grupy. On ma odbierać piłkę, wspomagać obrońców i ewentualnie rozgrywać z głębi pola. Za stwarzanie sytuacji napastnikom w kadrze będzie odpowiadał kto inny.

Naprawdę nie mamy w Polsce piłkarzy o umiejętnościach na poziomie Polanskiego? Choćby Kaźmierczak ze Śląska.

Nie mówię, że Kaźmierczak to słaby zawodnik, bo też go obserwujemy, ale nie rozumiem, dlaczego pan porównuje tę dwójkę. To przecież oczywiste, że łatwiej się wykazać na tle polskich drużyn, niż niemieckich. Tutaj różnica jest kolosalna. Chyba przyzna pan mi rację…

Kaźmierczak jest obserwowany? Smuda przecież powiedział, że to drewniany piłkarz.

Nie słyszałem tego.

Jasne…

Mówię, że nie słyszałem.

Zgadza się pan chociaż z tą opinią szefa?

Nie wiem, na ile jest ona prawdziwa. Jeśli chodzi o umiejętności techniczne Kaźmierczaka, to nie mam do niego żadnych obiekcji.

Powtórzę wcześniejsze pytanie. Nie mamy w Polsce piłkarzy takich, jak Polanski?

Ale to bardzo dobry piłkarz. Naprawdę. Nie oceniajmy go zbyt wcześnie, bo widzę, że pan chce go od razu krytykować. O tym, czy jest za słaby na naszą reprezentację, przekonamy się za jakiś czas. Ma polski paszport, więc dostaje szansę. Jak nie spełni naszych oczekiwań, to go odstrzelimy. Traktujemy go jak każdego innego zawodnika. Gra w Bundeslidze to dobra wizytówka, ale na pewno nie gwarant powołań do kadry.

Wokół osoby Polanskiego i jego powołania do reprezentacji Polski jest jednak bardzo niezdrowa atmosfera, mnóstwo kontrowersji.

Najpierw zadam pytanie: kto tę niezdrową atmosferę w ogóle robi?! Przeczytałem wywiad z Polańskim i pod spodem zobaczyłem post, że wszyscy gwiżdżemy na Polańskiego. Dziennikarz pyta, jak on zareaguje na ten niby protest kibiców i ich gwizdy. Z jednego postu robi się wielką akcję polskich kibiców. Umówmy się, to jest trochę nie w porządku. Tego typu akcje sprawiają, że Polański nie będzie miał łatwego wejścia do kadry.

I bardzo dobrze.

Nie! Ten problem został sztucznie stworzony.

Tak pan uważa?

Zdecydowanie tak. Pojawił się w internecie tekst, aby wygwizdać Eugena. Jeden jedyny. Nigdzie więcej o takiej akcji nie słyszałem. I na bazie tego jednego tekstu dziennikarz zadaje takie pytanie w poczytnej gazecie. Robi z tego narodowy problem polskich kibiców, mówiąc, że będą gwizdali. Czy pan uważa, że to jest w porządku?

Zapytam inaczej. Wie pan w ogóle, skąd się wzięła ta niezdrowa atmosfera wokół Polanskiego? Jakie jest jej źródło?

Domyślam się, że zaraz mi pan wyjaśni.

Chodzi o wywiady, w których mówił, że nie czuje się Polakiem, że jest Niemcem i że nie wyobraża sobie gry dla reprezentacji Polski. Ł»e w meczu Polska – Niemcy będzie kibicował Niemcom. I dziś takiego gościa mamy w reprezentacji…

Pan przedstawił te wywiady w bardzo dużym skrócie. Trzeba się wczytać dokładnie. Jak się pan wczyta dokładnie, to zobaczy pan zupełnie inny przekaz tych słów. Eugen grał w niemieckiej młodzieżówce i nie ukrywał, że priorytetem dla niego jest reprezentacja Niemiec. Urodził się jednak w Polsce, ma polski paszport i dla Polski chce grać. Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy z takiej możliwości nie skorzystać.

I nie dziwi pana, że Polanski nagle zapałał miłością do Polski?

A co by było w odwrotnej sytuacji? Gdyby skłamał, mówiąc, że interesuje go gra w polskiej reprezentacji, a gdy otrzymałby powołanie do niemieckiej kadry, to by w niej zagrał? To byłoby w porządku? Wychował się w Niemczech, więc jego podejście jest zrozumiałe. Eugen to szczery chłopak. Chce grać dla Polski i dla Polski zagra… Nie zamierzam już więcej z panem o tym dyskutować. Kończę temat. Nie pogłębiajmy problemu. Decyzje już zapadły i chcę, aby ten chłopak miał przyjemne wejście do reprezentacji. A my mu w tym nie pomagamy. To znaczy, my, ludzie z reprezentacji, Polańskiemu pomagamy, ale niestety na pewne sprawy nie mamy wpływu.

A Polanski się nie boi tego, co go czeka?

Patrząc na jego grę na boisku, odnoszę wrażenie, że to jest chłopak, który nie boi się niczego.

ROZMAWIAف PIOTR TOMASIK

Jacek Zieliński dla Weszło: – Eugen to szczery chłopak
Reklama

Najnowsze

Anglia

Aukcje Johna Terry’ego. Na licytację trafi koszulka „poplamiona łzami”

Braian Wilma
0
Aukcje Johna Terry’ego. Na licytację trafi koszulka „poplamiona łzami”
Francja

Poznaliśmy triumfatorów Globe Soccer Awards. Bez zaskoczeń

Braian Wilma
6
Poznaliśmy triumfatorów Globe Soccer Awards. Bez zaskoczeń
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama