Piękna strona Milanu

redakcja

Autor:redakcja

31 lipca 2011, 15:03 • 4 min czytania

Piłka nożna to męski sport. Rozrywka dla samców, niemal całkowicie zdominowana przez reprezentantów tej płci. Kobiety w futbolu zazwyczaj traktowane są z przymrużeniem oka, w kategoriach fanaberii. W Polsce w ostatnich miesiącach duże emocje wzbudzała prezes Warty Poznań – Izabella فukomska-Pyżalska. Była modelka Playboya z przytupem wkroczyła w struktury naszej kopanej. Mały szok kulturowy czekać może również kibiców w Mediolanie, gdzie coraz ważniejszą rolę w ekipie AC Milan odgrywa córka Silvio Berlusconiego i jednocześnie partnerka życiowa Alexandre Pato – Barbara Berlusconi – która w ciągu minionego roku wyrosła u boku Adriano Gallianiego na liczącą się postać klubu z Via Turati.
W połowie lipca sąd w Mediolanie nakazał Silvio Berlusconiemu wpłatę 560 milionów euro odszkodowania na rzecz innego medialnego potentata. Prowadzonej przez Carlo di Benedetto, grupy CIR. Sędziowie orzekli, że rodzina premiera Włoch na początku lat dziewięćdziesiątych nielegalnie weszła w posiadanie ogromnego wydawnictwa – Mondadori. Decyzja mediolańskiego sądu ma nakaz natychmiastowej wykonalności, choć prawnicy „Il Cavaliere” nie składają broni i już zapowiadają apelację do wyższej instancji.

Reklama

Informacje o kłopotach finansowych właściciela klubu wywołały momentalną reakcję ze strony kibiców. Fani Rossonerich wyposażeni w odpowiednie transparenty pojawili się 12 lipca w siedzibie AC Milan, by przy okazji pierwszego przedsezonowego treningu aktualnych mistrzów Włoch pokazać wsparcie dla właściciela ekipy z Via Turati. W siedzibie klubu, by uspokoić tłumy fanów nie mógł pojawić się Silvio Berlusconi. Premier Włoch przebywał w Afganistanie, gdzie na początku lipca zginął włoski żołnierz – Roberto Marchini. Trudne zadanie przemówienia do gorących kibicowskich głów wzięła na siebie córka premiera – Barbara Berlusconi. Podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej „Lady B” na każdym kroku zapewniała, że niekorzystny wyrok sądu i obowiązek wypłaty olbrzymiego odszkodowania nie oznacza wycofania się jej rodziny z inwestowania w osiemnastokrotnych mistrzów Włoch. – „Sprawa Lodo Mondadori nie będzie miała wpływu na nasze działania w oknie transferowym. Berlusconi zostanie na swoim stanowisku z entuzjazmem jaki prezentował przez ostatnie 25 lat. Zaangażowanie grupy Finivest w klub AC Milan nie ulegnie zmianie. Nasze cele pozostają takie same. Jestem przekonana, że stosunek mojego ojca do klubu pozostanie taki sam. Rozpoczniemy sezon z tarczą (scudetto) na koszulkach i to zobowiązuje. Musimy walczyć i wygrać na wszystkich frontach. Moim osobistym marzeniem jest zwycięstwo w Champions League”.

Nie był to pierwszy przypadek, kiedy oczy kibiców Milanu zogniskowane były na Barbarze. Podczas spotkania Chievo Verona – AC Milan, które odbywało się równo w 25. rocznicę objęcia rządów w klubie przez rodzinę Berlusconich to właśnie „Lady B” była jedynym jej reprezentantem na trybunach Stadio MarcAntonio Bentegodi. Fani Rossonerich zwracają również uwagę na życie osobiste córki premiera Włoch ze względu na jej związek z gwiazdą zespołu z San Siro – Alexandre Pato. Rozbieranie na czynniki pierwsze relacji tych dwojga należy aktualnie do ulubionych zajęć brukowej prasy w Italii.

Reklama

Absolwentka filozofii na Università del San Raffaele początkowo tylko spokojnie przyglądała się pracy Adriano Gallianiego, następnie jednak po zyskaniu zaufania ze strony dyrektora wykonawczego AC Milan oraz samego Silvio została zaproszona do rady nadzorczej klubu. Zasiada również w najwyższych władzach Finivestu i na chwilę obecną wydaje się jedynym kandydatem do objęcia rządów w klubie po Berlusconim. Przejęła gabinet po nazywanym przy Via Turati zdrajcą i Judaszem Brazylijczyku Leonadro i szybko zdołała zdobyć sympatię ludzi związanych z Milanem oraz kibiców Rossonerich.

Jeszcze rok temu Silvio Berlusconi z grymasem rozczarowania na twarzy mówił: „Milan to nie tylko ja, to cała rodzina Berlusconi, ale niestety żaden z moich potomków nie interesuje się sprawami klubu”. Zachowanie najstarszej, ze związku z aktorką Veronicą Lario, córki Berlusconiego sprawia, że premier Włoch może nieco spokojniej spoglądać w przyszłość. Jeśli Barbara rzeczywiście zdoła przejąć schedę po ojcu to nie będzie pierwszą kobietą w calcio, która zasiadała na tak ważnym stanowisku. Pierwszą panią prezes we włoskim futbolu, co prawda tylko przez pięć miesięcy, była Flora Viola, która w 1991 roku zarządzała AS Romą. Zdobywała z klubem Puchar Włoch i oddała władze w ręce Giuseppe Ciarrapico. W ostatnich latach na piłkarskiej mapie Italii pojawiały się również inne kobiety na stołkach prezesów klubów SerieA. W 2008 roku po śmierci Franco Sensiego prezydentem AS Romy została Rosella Sensi. Pełniła swoje obowiązku przez trzy lata aż do przejęcia klubu przez grupę amerykańskich inwestorów z Thomasem Di Benedetto na czele. Drugi przykład to Francesca Menarini, która w latach 2008-2010 stała na czele FC Bologni.

Szlaki dla Barbary zostały więc już przetarte. Mimo że, jak sama przyznaje, nie zawsze zgadza się z zachowaniem ojca, to najprawdopodobniej chce kontynuować jego dzieło i coraz bardziej wsiąka w struktury klubu. Na objęcie prezesury będzie jednak musiała trochę poczekać. Premier Włoch posiada prywatną klinikę urody i często powtarza, że dożyje przynajmniej 120 lat. Dlatego „Lady B” wciąż ma dużo czasu by do cna pojąć mechanizmy funkcjonowania klubu piłkarskiego i przygotować się do trudnego zadania. Na razie przeważnie pełni rolę rzecznika ojca. Zajęcie czasochłonne, bo w przypadku Silvio Berlusconiego zawsze trzeba się z czegoś tłumaczyć.

PIOTR DUMANOWSKI

JEŚLI CHCESZ NAPISAĆ SWÓJ TEKST O LIDZE ZAGRANICZNEJ, WYŚLIJ MAILA. DLA NAJLEPSZYCH NAGRODY PIENIÄ˜Ł»NE!

[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]

Najnowsze

Anglia

Aukcje Johna Terry’ego. Na licytację trafi koszulka „poplamiona łzami”

Braian Wilma
0
Aukcje Johna Terry’ego. Na licytację trafi koszulka „poplamiona łzami”
Francja

Poznaliśmy triumfatorów Globe Soccer Awards. Bez zaskoczeń

Braian Wilma
6
Poznaliśmy triumfatorów Globe Soccer Awards. Bez zaskoczeń
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama