Nigdzie tej informacji jeszcze nie ma, więc to nam przypadł smutny obowiązek, by poinformować, że powietrze z unoszącego się nad ziemią Macieja Bartoszka zostało już oficjalnie spuszczone. Właśnie został zwolniony z Bełchatowa i lotem świdrującym, w stylu przekłutego balonu, kieruje się na północ. Bartoszek twierdził wprawdzie, że dziesiąte miejsce w ekstraklasie to sukces, ale niestety był jedyną osobą, która tak twierdziła.
Pisząc „będzie nam ciebie brakowało” byśmy skłamali, ale napiszemy inaczej: nabierz chłopie pokory i dystansu, to kiedyś wrócisz silniejszy i może jeszcze coś zdziałasz. Powodzenia.