Jak doskonale wiecie, po każdej kolejce ekstraklasy wskazujemy błędy sędziowskie i naprawiamy je w niewydrukowanej tabeli. Co tydzień wskazujemy także, kogo panowie z gwizdkiem skrzywdzili, a komu uratowali skórę. Koniec sezonu zasadniczego to zatem świetny moment, by ocenić długotrwały efekt sędziowskich pomyłek oraz wskazać największych przegranych i wygranych nieprawidłowych interpretacji zdarzeń. To także moment, w którym idealnie widać, jak wielki wpływ na dalsze rozgrywki mogą mieć nawet pojedyncze błędy panów z gwizdkiem.
Na początek spójrzmy jednak na niewydrukowaną tabelę już po podziale punktów:
Tak naprawdę podział punktów widać przede wszystkim w bilansach poszczególnych drużyn, które siłą rzeczy stały się mniej rażące – dorobek aż czternastu zespołów nie został zmieniony o więcej niż dwa punkty. Można więc powiedzieć, że zasady ESA37 w pewnym sensie niwelują wpływ sędziowskich błędów. Inna sprawa, że pewnych wypaczonych rozstrzygnięć już nie da się naprawić. A konkretnie – obecności Korony i Bruk-Betu w grupie mistrzowskiej oraz Ruchu i Wisły Płock w grupie spadkowej.
Już teraz wiemy więc, że finałowa faza ekstraklasy powinna wyglądać zupełnie inaczej, i nawet nie chodzi o sam fakt zamiany dwóch drużyn w obydwu grupach. Przykładowa Wisła Płock nie dość, że powinna się bić o puchary (zamiast o utrzymanie), to jeszcze zajmowałaby bardzo wysoką czwartą pozycję. A to by oznaczało, że Jagiellonia i Legia rozegrałyby mecz z piątą Lechią u siebie, zamiast na wyjeździe, co dałoby im przewagę względem Lecha (który w obu wariantach zagrałby z Lechią u siebie). Innymi słowy, dostrzegamy tu całkiem znaczący wpływ również na walkę o tytuł mistrzowski. A takich niuansów jest przecież znacznie więcej.
Warto też zwrócić uwagę na Ruch, który w obliczu ogromnych problemów pozasportowych wyrasta na jednego z głównych kandydatów do spadku. A gdyby miało decydować wyłącznie boisko, “Niebiescy” uplasowaliby się na bezpiecznym ósmym miejscu i już mogliby myśleć o przygotowaniach do kolejnego sezonu. Ponadto to już drugi sezon zasadniczy z rzędu, w którym chorzowianie zostali najmocniej w całej stawce skrzywdzeni przez arbitrów, co tym razem poskutkowało niezasłużonym zepchnięciem do strefy spadkowej. Można więc powiedzieć, że poza licznymi problemami finansowymi Ruchowi dochodzi także bardzo znaczący problem sędziowski.
Sporo przetasowań obserwujemy też w dolnej ósemce i to nie tylko za sprawą obecności w niej Korony i Bruk-Betu. Spójrzmy chociażby na sytuację Arki, która w rzeczywistości ma punkt przewagi nad strefą spadkową, a u nas do bezpiecznego miejsca traci aż trzy oczka. Co więcej, podopieczni Leszka Ojrzyńskiego cztery mecze powinni rozegrać poza Gdynią (w rzeczywistości rozegrają trzy) i mieć o wiele trudniejszy rozkład jazdy. W niewydrukowanej tabeli to oni mogliby być postrzegani jako murowany faworyt do spadku.
* * *
Tak wyglądałby terminarz gier w niewydrukowanej tabeli:
31. kolejka
Jagiellonia – Wisła K.
Legia – Lechia
Lech – Ruch
Wisła P. – Pogoń
Zagłębie – Piast
Bruk-Bet – Śląsk
Korona – Górnik
Cracovia – Arka
32. kolejka
Ruch – Jagiellonia
Lechia – Wisła P.
Wisła K. – Legia
Pogoń – Lech
Górnik – Zagłębie
Śląsk – Cracovia
Piast – Bruk-Bet
Arka – Korona
33. kolejka
Jagiellonia – Lechia
Wisła P. – Ruch
Legia – Pogoń
Lech – Wisła K.
Zagłębie – Śląsk
Cracovia – Górnik
Bruk-Bet – Arka
Korona – Piast
34. kolejka
Wisła P. – Jagiellonia
Legia – Lech
Wisła K. – Pogoń
Ruch – Lechia
Cracovia – Zagłębie
Bruk-Bet – Korona
Piast – Arka
Górnik – Śląsk
35. kolejka
Jagiellonia – Legia
Lech – Wisła P.
Lechia – Wisła K.
Pogoń – Ruch
Zagłębie – Bruk-Bet
Korona – Cracovia
Śląsk – Piast
Arka – Górnik
36. kolejka
Pogoń – Jagiellonia
Lech – Lechia
Ruch – Legia
Wisła P. – Wisła K.
Arka – Zagłębie
Korona – Śląsk
Górnik – Bruk-Bet
Cracovia – Piast
37. kolejka
Jagiellonia – Lech
Lechia – Pogoń
Legia – Wisła P.
Wisła K. – Ruch
Zagłębie – Korona
Śląsk – Arka
Bruk-Bet – Cracovia
Piast – Górnik
* * *
Co dalej? Żeby niewydrukowana tabela zachowała sens w dalszej części sezonu, jesteśmy zmuszeni wyrzucić Wisłę Płock i Ruch z grupy mistrzowskiej (zajmą odpowiednio 9. i 10. miejsce), a do grupy mistrzowskiej wrzucić Bruk-Bet i Koronę (na 8. i 7. miejsce). Innymi słowy, piłkarzom z Płocka i Chorzowa gratulujemy utrzymania, a przy okazji życzymy powodzenia w ciężkich bojach w grupie spadkowej.
