Gazeta Wyborcza opisuje „sztukmistrza”, którego na testy zaprosiła Lechia Gdańsk. Sztukmistrz ten sam zamieszcza filmiki na youtube, na których pokazuje, jaki jest utalentowany (żongluje pomarańczą), a to nie świadczy o nim najlepiej. Gorzej, że ów sztukmistrz wygaduje jakieś kompletne dyrdymały…
20-letni Lemondżhava jest wychowankiem szkółki Feyenoordu Rotterdam, ale w pierwszej drużynie nie zagrał ani jednego meczu. Zdecydował się więc opuścić Holandię i był na testach we francuskim Bordeaux oraz włoskiej Atalancie Bergamo. – W Bordeuax zaproponowali mi kontrakt w drugiej drużynie uznałem jednak, że nie o to mi chodzi. W Bergamo drużyna spadła do Serie B [druga liga], a tam nie mogą grać piłkarze bez paszportu Unii Europejskiej [Lemondżhava ma podwójne obywatelstwo gruzińskie i rosyjskie]. Chcąc nie chcą wróciłem więc do Holandii – tłumaczy Lemondżhava. Jesienią próbował przebić się w Vitesse Arnhem, nic z tego nie wyszło. 30 czerwca wygasa jego kontrakt z Feyenoordem, będzie więc do wzięcia za darmo.
„W Bergamo drużyna spadła do Serie B, a tam nie mogą grać piłkarze bez paszportu Unii Europejskiej” – a to ciekawe. Przeglądamy kadry grających w Serie B zespołów i piłkarzy spoza Unii tam całkiem sporo. Brazylia chyba nie jest w Unii, prawda? Albo Chile? Albo Argentyna? Albo Bośnia? Albo Nigeria? Albo Angola? Albo Australia? Albo Urugwaj? Albo Dominikana? I tak dalej…
Chłopie, w Serie B jest mnóstwo zawodników spoza Unii, więc bądź tak miły i nie oszukuj, że właśnie ten formalny problem nie pozwolił się zostać w Bergamo. W Atalancie nawet w tym sezonie występuje kilku zawodników bez unijnych paszportów… Widocznie jesteś leszczem, to cię nie chcieli.
Ale bycie leszczem to jednak mniejszy wstyd, niż bycie kłamczuchem.