Kiedyś apelowaliśmy do Mateusza Możdżenia, by udowodnił, że jego piękny gol wbity Manchesterowi City nie był przypadkiem. W piłce liczy się powtarzalność. W piłce sukces odnoszą ci, którzy posyłają piłkę tam, gdzie chcą, a nie tam, gdzie chce wiatr, kępka trawy i trącająca futbolówkę noga obrońcy.
Reklama
Dziś Ludovic Obraniak pokazał, co to znaczy powtarzalność.
Reklama