Nasza główna prognoza z zimy już się sprawdziła – mistrzem Polski będzie Wisła. W Krakowie stary mistrz postanowił uhonorować nowego i nawet nie silił się specjalnie, by zepsuć fetę. Trener Lecha Jose Maria Bakero jak to ma w zwyczaju ustawił zespół tak, jak nigdy wcześniej, zostawiając na ławce między innymi Rafała Murawskiego i Semira Stilicia. Chciał grać na 0:0, to zagrał na 0:1. Tytuł mistrzowski wiślacy mogą zapewnić sobie już w weekend, co brzmi kuriozalnie. Mistrz z najmniejszą liczbą punktów i to jeszcze oficjalnie przyklepany na trzy kolejki przed końcem?
– Wybraliśmy bardziej defensywny sposób gry niż zazwyczaj to robimy w meczach u siebie, bo wiedzieliśmy, że Lech Poznań musi wygrać z nami, żeby ocalić sezon – powiedział trener Robert Maaskant. Tym samym Wisła czekała, aż zaatakuje Lech, Lech czekał, aż zaatakuje Wisła. Jedni i drudzy nie mogli się doczekać, więc z nudów – i niejako z obowiązku – ruszyli gospodarze.
Nie był to fajny mecz, nawet dla Kazka Węgrzyna. Gdyby leciał kilka godzin wcześniej, chyba byśmy spasowali i poszli na kebab. Lech i walka o puchary to w tej chwili dwie wykluczające się sprawy. W ciągu meczu widzieliśmy u nich pół akcji i jeden groźny strzał. Groźny tylko dlatego, bo mocny. Na powtórkach widać, że Kiełb pomylił się o dobry metr.
Regres, jaki dokonał się w „Kolejorzu” jest niesamowity. Dziś ta drużyna stylem gry przypomina Górnika Zabrze. A z całym szacunkiem dla Górnika – nie tacy piłkarze, nie takie możliwości, nie takie ambicje. Lech jest nudny, toporny, przewidywalny i generalnie od patrzenia na tę drużynę zbiera się na wymioty. Nie potrafi zaatakować ani środkiem, ani skrzydłami, generalnie potrafi z każdym miesiącem coraz mniej. Jak tak dalej pójdzie, to będzie toczył wyrównane boje z Arką Gdynia, a czasami mamy wrażenie, że wyrównany bój z Arką to jest w stanie toczyć redakcja Weszło i to po pijaku, w pięcioosobowym składzie.
Futbol to jedna z niewielu dziedzin życia, w której takie chłystki jak my mogą napisać o legendzie Barcelony, że się nie nadaje, więc skorzystamy z tej możliwości – Jose, nie nadajesz się. Jedź do Katalonii, świętować mistrzostwo swojego klubu. Twoją karierę szkoleniową w Polsce można uznać za zakończoną – zdołałeś nie spaść z ligi z Polonią i nie spaść z ligi z Lechem. Zawsze coś. Wprawdzie mógłbyś jeszcze objąć Wisłę i też spróbować uratować ją przed spadkiem, ale może już wystarczy?
My w tej kolejce pojechaliśmy na inny mecz, konkretnie na Widzew i dowiedzieliśmy się, że w godzinach wieczornych policja przysłała do klubu pismo z żądaniem zidentyfikowania kibiców, którzy… przeklinali na stadionie. Serio. Ponieważ przeklinali prawie wszyscy, najciekawsze dopiero przed nami. Będą karać finansowo? Wlepiać zakazy? Czy może pójdą po rozum do głowy? W każdym razie wydaje nam się, że jeśli osoby przeklinające mają być ścigane przez policję, to warto zacząć od tego młodego polityka z Platformy Obywatelskiej. Nie dość, że klnie, to jeszcze w telewizji, w programie na żywo!
Dalej należałoby zająć się Tomaszem „wypierdalamy tę planszę, nie ma kurwa tej planszy” Lisem oraz Kamilem „nie wkurwiaj mnie, od dwóch dni jest tak upierdolony stół tutaj, że tylko dlatego, że zlikwidowaliśmy ten jebany przerywnik, który jedzie z góry, to jeszcze się to jakoś kurwa uchowało” Durczokiem. W sejmie też byłby duży odsiew. Dla przykładu…
Dobrze byłoby więc, gdyby policja zajęła się poważniejszymi sprawami. Paradoksem jest, że aktualnie dąży się do tego, by za byle co przywalić kibicowi maksymalnie wysoką karę, natomiast osoby zamieszane w zabójstwo kibica Cracovii otrzymują zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi tylko 10 lat więzienia, zamiast zarzutu morderstwa z premedytacją. Kilkadziesiąt ciosów nożami, maczetami i widłami – to jest pobicie?
Dobra, wracajmy do futbolu, bo działo się dużo. Na przykład wciąż trwa degrengolada w Koronie Kielce. Akurat wczoraj ten zespół grał przez długi czas bardzo dobrze, aż – jak to w piłce – postanowił dojść do głosu Pan Przypadek. Lechia strzeliła kontaktowego gola absolutnie z niczego, bo to był samobój z samobójczej asysty (rzadka rzecz – jeden obrońca trafia w drugiego, a drugi trafia do siatki). Gdyby nie ten wyjątkowy fart gdańszczan, to Korona by ten mecz wygrała – co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości.
Za tę porażkę głową zapłacił Marcin Sasal. Rok temu o tej porze uważano go za szkoleniowe objawienie, aktualnie został sprowadzony do rangi nieudacznika. A to po prostu futbol – jak idzie, to idzie, jak nie idzie, to nie idzie. Były momenty, że piłkarze Korony raz za razem trafiali do siatki, a teraz jest moment, że trafiają, ale do swojej (porażka w Bełchatowie też po samobóju).
Sam Sasal pretensji mieć jednak nie powinien. Od 31 października jego zespół zdobył 8 punktów, wygrał JEDEN mecz z piętnastu (najmniej w lidze), stracił w tym czasie 28 goli (najwięcej w lidze). Dodatkowo na siedem meczów rozegranych w tym czasie u siebie, kielczanie nie zwyciężyli ani razu. Na dziś zamiast walczyć o czołowe lokaty, zaplątali się w walkę o utrzymanie (chociaż w spadek jakoś ciągle nie wierzymy).
Skoro już jesteśmy przy dymisjach… Ta złożona przez Michała Probierza oczywiście nie została przyjęta przez kierownictwo Jagiellonii. Probierz jednego dnia wieczorem powiedział, że odchodzi dla dobra zespołu, a następnego dnia rano, że zostaje – dla dobra zespołu, oczywiście. Facet wyjątkowo nie może się zdecydować, ale coś nam podpowiada, iż piłkarze już wiedzą, że prowadzi ich dezerter – tyle, że dezerter nieudolny.
Na koniec nie może zabraknąć stałego punktu programu. Okolicznościowy Wielki Kolumbijski Palec W Dupę tym razem należy się Sernasowi z Widzewa, który w środę nie miał zamiaru podawać kolegom z drużyny, nawet gdyby stali przed niemal pustą bramką. W okręgówce dostałby po ryju jeszcze na boisku, ale że to ekstraklasa, to pewnie dostanie w miejscu ustronnym.
NOTY…
Polonia Bytom – Cracovia Kraków 1:2 (oceniał Andrzej Iwan)
Polonia: Marcin Juszczyk 5 – Peter Hricko 4, Mateusz Ł»ytko 6, Błażej Telichowski 5, Krzysztof Król 4 – Marcin Radzewicz 3, Łukasz Tymiński 4 (65 Marek Bazik 2), Miroslav Barcik 6, Michal Hanek 4, Dariusz Jarecki 2 (46 David Kobylik 2) – Blazej Vascak 4 (66 Grzegorz Podstawek 4).
Cracovia: Wojciech Kaczmarek 6 – Łukasz Mierzejewski 5 (68 Marian Jarabica 4), Vule Trivunović 5, Arkadiusz Radomski 6, Hesdey Suart 8 – Alexandru Suvorov 6, Mateusz Bartczak 6, Mateusz Klich 7, Sławomir Szeliga 4 (74 Vladimir Boljević), Saidi Ntibazonkiza 7 – Bartłomiej Dudzic 4 (57 Aleksejs Visnakovs 6).
Polonia Warszawa – Jagiellonia Białystok 2:0 (oceniał Mariusz Piekarski)
Polonia: Sebastian Przyrowski 7 – Jakub Tosik 6, Tomasz Jodłowiec 7, Adam Kokoszka 6, Maciej Sadlok 7 – Bruno Coutinho 8, Łukasz Piątek 6, Andreu Mayoral 6, Adrian Mierzejewski 8 (90 Paweł Wszołek) – Euzebiusz Smolarek 6 (90 Tomasz Brzyski), Artur Sobiech 6 (88 Daniel Gołębiewski).
Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski 6 – Alexis Norambuena 5, Andrius Skerla 6, Thiago Cionek 6, Luka Pejovic 4 – Maciej Makuszewski 4 (66 Tomasz Frankowski 5), Mladen Kascelan 7, Hermes 6 (78 Jarosław Lato), Rafał Grzyb 5 (66 Marcin Burkhardt 5), Tomasz Kupisz 5 – Ermin Seratlić 3.
Arka Gdynia – Ruch Chorzów 0:2 (Sławomir Wojciechowski)
Arka Gdynia: Marcelo Moretto 4 – Marciano Bruma 4, Maciej Szmatiuk 3, Ante Rozic 3, Emil Noll 4 – Paweł Zawistowski 4 (77. Ervin Skela), Miroslav Bozok 4, Filip Burkhardt 4 (67. Rafał Siemaszko 4), Denis Glavina 4 (46. Giovanni Duarte 4), Tadas Labukas 4 – Mirko Ivanovski 4.
Ruch Chorzów: Matko Perdijic 6 – Ariel Jakubowski 6, Ł»eljko Djokic 7, Rafał Grodzicki 7, Marek Szyndrowski 7 – Wojciech Grzyb 5 (68. Marek Zieńczuk 4), Andrej Komac 6, Paweł Lisowski 6, Maciej Jankowski 7 (89. Marcin Malinowski), Łukasz Janoszka 7 (85. Sebastian Olszar) – Arkadiusz Piech 7.
Widzew Łódź – GKS Bełchatów 1:1 (oceniał Jan Ł»urek)
Widzew: Bartosz Kaniecki 6 – Adrian Budka 8, Sebastian Madera 6, Jarosław Bieniuk 7, Dudu 6 – Przemysław Oziębała 6, Łukasz Broź 7, Mindaugas Panka 5, Krzysztof Ostrowski 6 (77. Prejuce Nakoulma) – Piotr Grzelczak 7, Darvydas Sernas 4 (87. Nika Dżalamidze).
Bełchatów: Łukasz Sapela 8 – Grzegorz Fonfara 7, Marcin Drzymont 5, Mate Lacic 5, Jacek Popek 5 – Tomasz Wróbel 6 (56. Marcus Vinicius 4), Grzegorz Baran 5 (43. Paweł Komołow 4), Maciej Mysiak 6, Mateusz Cetnarski 7, Maciej Małkowski 6 (56. Grzegorz Kuświk 4) – Dawid Nowak 8.
Wisła Kraków – Lech Poznań 1:0 (oceniał Krzysztof Bukalski)
Wisła: Sergei Pareiko 6 – Erik ÄŒikoŁ¡ 6, Kew Jaliens 5, Osman Chávez 7, Dragan Paljić 5 – Patryk Małecki 6 (90 TomÃ¡Ł¡ Jirsák), Cezary Wilk 5, Radosław Sobolewski 6, Maor Melikson 6 (90 Maciej Ł»urawski), Andraپ Kirm 6 (78 Michaił Siwakow) – Cwetan Genkow 6.
Lech: Krzysztof Kotorowski 6 – Grzegorz Wojtkowiak 5, Bartosz Bosacki 5, Manuel Arboleda 6, Luis HenrÃquez 5 – Jacek Kiełb 6, Hubert Wołąkiewicz 5 (57 Rafał Murawski 5), Dimitrije Injac 5 (75 Semir Ł tilić 5), Siergiej Kriwiec 6, Jakub Wilk 5 – Artjoms Rudنevs 5 (45 Vojo Ubiparip 4).
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław 0:1 (oceniał Janusz Sybis)
Zagłębie: Bojan Isailovic 2 – Bartosz Rymaniak 4, Csaba Horvath 4, Sergio Reina 4, Przemysław Kocot 4 – Łukasz Hanzel 5, Szymon Pawłowski 4 (70 Kamil Wilczek 4), Dawid Plizga 6, Amer Osmanagić 5 (88 Adrian Błąd), Dawid Abwo 6 – Mouhamadou Traore 3.
Śląsk: Marian Kelemen 6 – Tadeusz Socha 5, Mariusz Pawelec 6, Piotr Celeban 7, Amir Spahić 5 – Łukasz Madej 5, Rok Elsner 4, Antoni Łukasiewicz 5, Sebastian Mila 7 (76 Dariusz Sztylka), Tomasz Szewczuk 5 (81 Cristian Omar Diaz) – Remigiusz Jezierski 4 (46 Waldemar Sobota 6).
Korona Kielce – Lechia Gdańsk 2:3 (oceniał Andrzej Iwan)
Korona: Zbigniew Małkowski 5 – Paweł Golański 5, Hernani 3, Pavol Stano 5, Tomasz Lisowski 6 – Paweł Sobolewski 5, Aleksandar Vukovic 7 (83 Jacek Markiewicz), Grzegorz Lech 3 (68 Edi Andradina 3), Vlastimir Jovanovic 5, Maciej Korzym 4 – Andrzej Niedzielan 7 (71 Sander Puri 2).
Lechia: Paweł Kapsa 6 – Deleu 5, Luka Vućko 4, Rafał Janicki 4, Vytautas Andriuskevicius 4 – Marcin Pietrowski 2 (55 Kamil Poźniak 1), Łukasz Surma 8, Paweł Nowak 7 – Abdou Traore 6 (90 Krzysztof Bąk), Ivans Lukjanovs 5, Bedi Buval 3 (74 Marko Bajic 2).
Górnik Zabrze – Legia Warszawa 1:1 (oceniał Wojciech Kowalczyk)
Górnik: Adam Stachowiak 8 – Michael Bemben 2, Adam Banaś 3, Adam Danch 2, Mariusz Magiera 3 – Mariusz Przybylski 2, Aleksander Kwiek 2 (77 Gabriel Nowak), Adam Marciniak 2, Piotr Gierczak 1 (52 Róbert Jeپ 3), Rafał Pietrzak 2 (55 Marcin Wodecki 1) – Daniel Sikorski 2.
Legia: Wojciech Skaba 1 – Jakub Rzeźniczak 6, Ivica Vrdoljak 6, Marcin Komorowski 6, Jakub Wawrzyniak 8 – Manú 6, Ariel Borysiuk 7, Janusz Gol 6, Miroslav Radović 7 (90 Maciej Rybus), Michał Ł»yro 7 (69 Alejandro Cabral 5) – Michal Hubnik 6 (75 Michał Kucharczyk 1).
