Najpierw przeczytajcie wypowiedzi Franciszka Smudy, zamieszczone w dzisiejszym „Super Expressie”…
– Ma pan jakiś plan awaryjny, na wypadek gdyby Piszczek zrezygnował z gry w reprezentacji?
– Na razie nie ma takiego tematu. Jestem z Łukaszem w kontakcie i choć jest mocno rozżalony całą tą sytuacją, to nie zadeklarował, że nie chce już u mnie grać.
– A w ogóle zamierza pan powoływać obrońcę Borussii Dortmund do kadry po tym, jak wyszedł na jaw jego udział w aferze korupcyjnej?
– Dlaczego wszyscy tak się uparliście na Łukasza?! Robi się z niego pierwszego winnego korupcji w polskiej piłce! To naprawdę spokojny, grzeczny, normalny chłopak. Był wtedy dzieciakiem, poddał się presji starszych, może nawet nie wiedział, co robi. A teraz ma odpowiadać za całe zło? W głowie mi się nie mieści, jak można tak zaszczuć człowieka?! I dlaczego?! Może powodem tej nagonki jest fakt, że Łukasz wyróżnia się w najlepszej niemieckiej drużynie?!
Przeczytaliście to, co my? Łukasz jest ROZŁ»ALONY. Franek z kolei jest rozżalony, że Łukasz jest rozżalony. Pierwszy był trenerem drużyny, która kupiła mecz, a drugi w tym kupowaniu uczestniczył, natomiast dzisiaj mamy im współczuć. Tak, przepraszamy Łukasza Piszczka za to, że kupił mecz od Cracovii. Jest nam niezwykle wstyd, że dziś musi się tłumaczyć z korupcji, której się dopuścił.
– Dlaczego wszyscy tak się uparliście na Łukasza?! – pyta Franciszek Smuda. Tak właśnie przeobraził się nam trener. Od takiego, który z zespołu wywaliłby nawet Ronaldinho, po takiego, który pyta: – Coście się tak uparli?
A nic, Franiu, sorry, faktycznie – on tylko mecz kupił. Może się przydać na Euro taki doświadczony obrońca. Trzeba było powiedzieć, że montujesz ekipę księgowych, to nie doszłoby do nieporozumień.
– A teraz ma odpowiadać za całe zło? W głowie mi się nie mieści, jak można tak zaszczuć człowieka?! I dlaczego?! Może powodem tej nagonki jest fakt, że Łukasz wyróżnia się w najlepszej niemieckiej drużynie?! – pyta selekcjoner.
Cóż, Piszczek nie ma odpowiadać za całe zło, tylko za ten wycinek, w który jest zamieszany. A czy go ktoś zaszczuł, to kwestia co najmniej dyskusyjna, naszym zdaniem to media wyraźnie się z nim cackają. „Franz” pyta: – I dlaczego?! Może powodem tej nagonki jest fakt, że Łukasz wyróżnia się w najlepszej niemieckiej drużynie?!
Sorry, puszczają nam nerwy. KURWA, A MOŁ»E POWODEM TEJ NAGONKI JEST FAKT, Ł»E ŁUKASZ KUPIŁ MECZ DLA TWOJEJ DRUŁ»YNY, BYSTRZAKU?!
Wywiad z „SE” kończy się w ten sposób…
– Polska znów spadła w rankingu FIFA…
– Przepraszam, ale o głupotach się nie wypowiadam.
O głupotach nie? Wino w samolocie czy „przymierzanie ubrań” w Poznaniu to poważne sprawy, ale to, z którego koszyka będzie losowana Polska w eliminacjach MŚ 2014 to tylko głupoty?