W Legii jak zwykle zaskoczeni wynikami

redakcja

Autor:redakcja

26 marca 2011, 12:54 • 2 min czytania

W Legii Warszawa bez zmian. Zawsze mniej więcej o tej porze w Warszawie sztab szkoleniowy, piłkarze i działacze orientują się, że kto inny zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i zaczynają się zastanawiać: co jest nie tak? W tym roku liga znowu zaskoczyła legionistów, jak śnieżyca drogowców. – Jesteśmy podrażnieni ostatnimi wynikami. Dużo w nas sportowej złości i było to widoczne na boisku – powiedział Maciej Skorża. Tak samo podrażniony byli trenerzy Legii mniej więcej rok temu. I dwa lata temu. I trzy… Lata mijają, a oni ciągle podrażnieni!
Maćku, złość piękności szkodzi. Pora przywyknąć.

W Legii jak zwykle zaskoczeni wynikami
Reklama

Maciej Skorża zabrał piłkarzy na krótkie zgrupowanie, gdzie pracował nad ich… psychiką. Wszystko pięknie, ale najpierw radzilibyśmy potrenować nad przyjęciem, podaniem, dośrodkowaniem, strzałem, dryblingiem… Psychicznie legioniści mogą być potwornie silni, ale nie zmienia to faktu, że – niestety – NIE POTRAFIÄ„ GRAĆ W PIفKĘ. I tu żadne pogadanki nie pomogą, tu trzeba zacząć od podstaw.

Właściwa diagnoza jest konieczna do skutecznej terapii. A w Legii ciągle nie mogą zrozumieć, że problem nie jest w głowach piłkarzy (oni ciągle i tak bujają w obłokach), ani w kibicach, ani w murawie, ani w pogodzie, ani w braku szczęścia… Problem jest w tym, że Legia od lat ma nędznych zawodników. Można z nimi gadać dwa tygodnie, można ich przekonywać, że są najlepsi, ale rzeczywistość jest brutalna: tak zobaczą mistrzostwo, jak świnia niebo.

Reklama

Aktualny sezon przebiega w najgorszy dla Legii sposób – tzn. Legia znowu zajmie miejsce w pierwszej czwórce, co na koniec pozwoli powiedzieć, że całkowitego dramatu nie było i wystarczy poprawić 2-3 elementy oraz popracować nad psychiką i za rok już uda się zdobyć mistrzostwo. Znacznie lepiej kibice warszawskiego klubu wyszliby na terapii szokowej – 13. lokata, absolutna kompromitacja, rewolucja w klubie.

– Jesteśmy podrażnieni ostatnimi wynikami – mówi Skorża. Ale dlaczego podrażnieni? Przecież to zupełnie normalne wyniki. Zawsze takie odnosicie. Coś tam wygracie, coś przegracie, zakręcicie się wokół podium i tyle… Może w drugim sezonie – jeśli będzie mu to dane – Skorża zrozumie.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama