Troszkę się nam nerwowy zrobił selekcjoner. Wchodzi w stan późnego Leo? Wywiad do obejrzenia TUTAJ .
Reklama
Przy okazji, Franz… Kaczmarek. Ten duży gościu nazywa się Kaczmarek, a nie Kaczmarczyk. Niby szczegół, ale istotny.
25 marca 2011, 10:07 • 1 min czytania
Troszkę się nam nerwowy zrobił selekcjoner. Wchodzi w stan późnego Leo? Wywiad do obejrzenia TUTAJ .
Przy okazji, Franz… Kaczmarek. Ten duży gościu nazywa się Kaczmarek, a nie Kaczmarczyk. Niby szczegół, ale istotny.