Piłkarze Polonii Bytom zaczęli stosować opaski Power Balance, czyli kawałek gumy (silikonu) z jakimiś dwoma płytkami, które mają sprawić, że przepływ energii w organizmie nie będzie niczym zakłócony.
Oczywiście, to dobry pomysł. Drodzy piłkarze – pamiętajcie jednak, że nic innego nie da lepszego efektu niż przyłożenie ręki do rysunku dłoni, jednoczesne wsadzenie sobie palca drugiej dłoni w ucho (ew. w inny otwór) i wypowiedzenie słów: hasza ramba barka morka. Dopiero wtedy przepływ energii będzie optymalny.
Ale najlepiej wróćcie do piłkarskiej klasyki, czyli naklejcie sobie plastry na nos. Mniej więcej piętnaście lat temu pół polskiej ligi wierzyło, że to dobrze działa na wydolność.
