Pół godziny temu, w Rzymie, Kamil Glik podpisał kontrakt z Bari. – Będzie tam występował do końca sezonu. Jeśli Bari zdoła utrzymać się w Serie A, niewykluczone, że Kamil zostanie w tym klubie na dłużej – mówi Jarosław Kołakowski, menedżer zawodnika.
Teraz więc wszystko zależy od 22-letniego zawodnika. Dostał kolejną szansę, by pokazać się we Włoszech. Palermo to były dla niego (jak na razie?) za wysokie progi, teraz czas na Bari, które obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i ma cztery punkty straty do bezpiecznej strefy. Glik ma pomóc w przełamaniu kryzysu – jego nowy klub nie wygrał od dwunastu spotkań (trzy remisy, dziewięć porażek).
Jeśli Bari spadnie, Glik wróci do Palermo.