Darvydas Sernas (przez niektóre portale zwany pieszczotliwie Szernasem), który w 11 ostatnich meczach Widzewa strzelił 1 bramkę (z karnego), chce odejść z Łodzi. W wywiadzie mówi, że interesuje się nim Blackburn, a Gazeta utrzymuje, że po Litwina w kolejce stoi Lech, Legia, Polonia, Wisła i pół Izraela. Kluczowy fragment: “(…) nie chcę iść od razu do bardzo silnego klubu, by siedzieć na ławce rezerwowych. Lepiej może przejść do nieco słabszego, ale regularnie grać. To jest dla mnie najważniejsze”.
Hmmm… Moment… Czy takim klubem nie jest właśnie Widzew? 10 meczów z rzędu bez gola, wszystkie prócz jednego w pełnym wymiarze? U Wojciechowskiego zmieniłby klub, ale na Klub Kokosa.