Aż tak się facet przejmuje wynikami Bayernu, że go boli głowa na myśl o kontuzjach w tym zespole? Niesamowite, jak na selekcjonera reprezentacji Turcji.
Reklama
14 października 2010, 16:27 • 1 min czytania
Aż tak się facet przejmuje wynikami Bayernu, że go boli głowa na myśl o kontuzjach w tym zespole? Niesamowite, jak na selekcjonera reprezentacji Turcji.