Pierwszy meldunek z Chicago

redakcja

Autor:redakcja

06 października 2010, 03:29 • 1 min czytania

Pierwszy meldunek w Chicago. Delegacja z Polski – w składzie gruby, gruby i gruby – zadekowała się w „Czerwonym Jabłuszku” przy Milwaukee Avenue. To polska knajpa, w której za 7 dolarów można jeść do woli. Mają tam gołąbki, pierogi i inne przysmaki. Nasi niestety chyba kiepsko znoszą podróż, bo wyglądają na bardzo, bardzo zmęczonych, a jedyne słowa, jakie dało się zrozumieć, to „no pictures, no pictures!”.
Przesiadywanie w „Czerwonym Jabłuszku” sporo mówi o naszych pupilach. Przy takich zarobkach, normalny człowiek w Stanach chciałby trochę poszaleć, pójść do topowej restauracji, zobaczyć jakieś unikalne miejsca. A nasi wybrali pierogi za 7 dolarów. Faktycznie, mieli się po co tak do tych Stanów spieszyć.

Pierwszy meldunek z Chicago
Reklama

Najnowsze

Anglia

Maresca uciął spekulacje. Jasne stanowisko trenera Chelsea

Braian Wilma
0
Maresca uciął spekulacje. Jasne stanowisko trenera Chelsea
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama