Maciej Iwański i dwa mecze – znajdź różnicę

redakcja

Autor:redakcja

30 kwietnia 2010, 13:50 • 1 min czytania

Maciej Iwański po meczu z Koroną: – Mecz z Koroną nie układał się, ale najważniejsze było zwycięstwo. Liczy się to, co wpadło do bramki. Zdobyliśmy trzy punkty i zrealizowaliśmy nasz główny cel. Być może gospodarze szybciej rozgrywali piłkę w ofensywie i oddali więcej strzałów, jednak my również mieliśmy swoje okazje.

Maciej Iwański po meczu z Odrą:
– A jak sobie oglądam mecz, wyciszam odłosy z trybun, to widzę, że gramy dobrze. Później analizuję statystyki: mamy przytłaczającą przewagę. Widzę, ile oddajemy strzałów, ile mamy wrzutek, ile czasu posiadania piłki. A później ktoś nam zarzuca, że nie chcemy wygrać meczu. Statystyki pokazują, że mieliśmy ogromną przewagę. Byliśmy dwa razy lepsi.

Podsumowując – jak wygrasz po złej grze, to dobrze. A jak przegrasz po dobrej (hmm, aby na pewno dobrej?) to też dobrze.

Reklama

Najnowsze

Inne sporty

Lokalny pub, rzucenie pracy i dołek psychiczny. Historia Krzysztofa Ratajskiego

Jakub Radomski
2
Lokalny pub, rzucenie pracy i dołek psychiczny. Historia Krzysztofa Ratajskiego
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama