Reklama

Transfery za pięć dwunasta w Wiśle i Legii

redakcja

Autor:redakcja

26 lutego 2010, 02:44 • 2 min czytania 0 komentarzy

Listopad – dobry miesiąc na negocjacje? Dobry. Grudzień – dobry miesiąc na dopięcie szczegółów? Dobry. Czegoś przez moment kompletnie nie rozumieliśmy – dwa najsilniejsze polskie kluby (jeśli wierzyć tabeli obecnej oraz tej z poprzedniego sezonu), czyli Wisła Kraków i Legia Warszawa, na godziny przed startem rundy wiosennej dopinają transfery.
Wisła Kraków ściąga napastnika z Bułgarii, teraz jeszcze pojawia się informacja o ewentualnym pozyskaniu Stephena Makinwy z Lazio Rzym (ma przejść testy medyczne). Do tego Legia złożyła – jak twierdzi prezes Miklas – rekordową ofertę za Ivicę Vrdoljaka z Dynama Zagrzeb. Ale dlaczego ściąga się ich (lub też próbuje ściągnąć) dopiero teraz, za pięć dwunasta, a nie w styczniu, na początku przygotowań? Byłby czas, żeby ich wkomponować do zespołu, odpowiednio ustawić, zgrać z partnerami… Tym bardziej, że runda wiosenna jest rekordowo krótka. Ledwie się zacznie, a już się skończy.

No a potem nas olśniło – widocznie ani Wisła, ani Legia dla tych zawodników to nie były kluby pierwszego wyboru. Coś na zasadzie: “No dobra, jak już nic innego się nie trafi i wszystkie inne kierunki padną, to wtedy transfer jest możliwy”. Z końcem stycznia zamknęło się okno w najbardziej atrakcyjnych ligach, teraz zamyka się już prawie wszędzie. Jeśli zmieniać klub, to jest na to ostatni moment. No i ci piłkarze najwidoczniej stwierdzili: “Niech już będzie ta Polska, trudno!”.

Jedna uwaga – na miejscu kibiców Wisły jakoś specjalnie Nigeryjczykiem byśmy się nie zachwycali. Otóż ostatnie lata w jego wykonaniu wyglądają tak:

2009/2010: Lazio, 1 mecz, 0 goli
2008/2009: Chievo, 9 meczów, 1 gol
2008/2009: Lazio, 4 mecze, 0 goli
2007/2008: Reggina, 9 meczów, 0 goli
2007/2008: Lazio, 14 meczów, 0 goli


Czyli przez 2,5 roki trafił do siatki raz. Cóż, nie jest to najskuteczniejszy napastnik świata – a ten jeden, jedyny gol to raczej szmata była. Wyglądał tak:

Reklama

A to długi filmik o Vrdojlaku, na którego napaliła się Legia:

Najnowsze

Anglia

Amorim: Być może jesteśmy najgorszą drużyną w historii Manchesteru United

Mikołaj Wawrzyniak
2
Amorim: Być może jesteśmy najgorszą drużyną w historii Manchesteru United

Komentarze

0 komentarzy

Loading...