Tak się rodzi polsatowska potęga – Ćwielong na początek

redakcja

Autor:redakcja

16 stycznia 2010, 15:49 • 1 min czytania

Śląsk Wrocław próbował transferowych sił w Ameryce Południowej, ale niestety przegrał licytację z Szachtarem Donieck – Ukraińcy dali za jednego piłkarza 6 milionów euro, a Tarasiewicz był skłonny wywalić z 200 tysięcy. W związku z tym niepowodzenie powetowano sobie w Polsce. Uwaga, tak rodzi się potęga za solorzowe pieniądze – „Taraś” kupił Piotra Ćwielonga!
Były wiślak, znany pod pseudonimem „Pepe” podpisał kontrakt do 2013 roku, czyli wychodzi na to, że ma być jednym z tych piłkarzy, którzy w 2012 – zgodnie z planami – poprowadzą wrocławian do mistrzostwa Polski. O, naiwności. Tarasiewicz powinien jeszcze zakontraktować drugiego swojego ulubieńca, Mariusza Pawełka i mielibyśmy jasność, co do jego trenerskiego nosa (z selekcjonerskimi aspiracjami).

Reklama

Kibiców Śląska uspokajamy – kiedyś będziecie mieli mocny zespół. Polsat też nie od początku wyglądał jak dzisiejszy Polsat. Najpierw było Disco Relax i „Majteczki w kropeczki”, w wykonaniu wiejskich grajków. W piłce początki są podobne – najpierw wiejscy grajkowie.

Na koniec akcenty muzyczne – transfer Ćwielonga wywołał wielkie poruszenie wśród masochistycznej frakcji fanów Wisły…

Reklama


PS
Właśnie odkryliśmy, że Ä†wielong ma dokładnie taką samą średnią bramek na mecz w ekstraklasie jak obrońca Manuel Arboleda.

Najnowsze

Piłka nożna

Największe zeskoczenia 2025 roku. Czy ktoś przebił Wisłę Płock?

AbsurDB
2
Największe zeskoczenia 2025 roku. Czy ktoś przebił Wisłę Płock?
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama