Reklama

Wydział Dyscypliny PZPN znów się przepracował

redakcja

Autor:redakcja

15 stycznia 2010, 05:02 • 1 min czytania 0 komentarzy

Uwielbiamy Wydział Dyscypliny PZPN. Jest to organ, który nawet w najprostszej sprawie nie wiadomo co – i co najważniejsze – kiedy orzeknie. Oto owoce czwartkowego posiedzenia…
– Sprawa Widzewa Łodź (z sierpnia 2009): odroczona.
– Sprawa Lecha Poznań (hmm, jeszcze starsza): odroczona.
– Sprawa dwóch osób z Korony Kielcy (oj, bardzo stara): odroczona.
– Odwołanie Andrzeja Woźniaka: przesłane do innego organu.

To by było na tyle. No, żeście panowie popracowali, jesteśmy pełni podziwu. Jeśli ktoś jest ciekawy, czemu sprawy Widzewa i Lecha zostały odroczone, to już mówimy – ze względu na obszerny materiał, z którym się trzeba zapoznać. Czyli – za dużo czytania. Kto by miał na to czas?

Wyobrażacie sobie rozmowę z którymś z członków WD?
– Czym się pan zajmuje zawodowo? – pyta sąsiad.
– Zawodowo odraczam.

Najnowsze

Polecane

“Ludzie pisali, że powinienem umrzeć. Jestem przyjacielem, a dzień później wrogiem” [WYWIAD]

Jakub Radomski
1
“Ludzie pisali, że powinienem umrzeć. Jestem przyjacielem, a dzień później wrogiem” [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...