Reklama

Komornicki kpi ze Szczota

redakcja

Autor:redakcja

09 stycznia 2010, 15:49 • 1 min czytania 0 komentarzy

Ryszard Komornicki wciąż jest dla nas trenerską zagadką. Coś w środku podpowiada nam, że facet ma znacznie więcej do zaoferowania, niż pokazują to jego kiepskie wyniki z Górnikiem Zabrze. Zresztą, dziwnym trafem w lidze szwajcarskiej – silniejszej niż polska ekstraklasa, czy się to komuś podoba czy nie – szło mu dobrze.
Jedno nam się w nim podoba szczególnie – szczerość i dosadność. Dziś w “Fakcie” wreszcie zabrał głos na temat swoich podopiecznych z Zabrza. – Szczot czy Gorawski obrażali się, że sadzałem ich na ławkę rezerwowych. Jak to, przecież to wielkie gwiazdy! Takie gwiazdy, że Szczot gra w lidze już od tylu sezonów i strzelił raptem siedem goli. Napastnik! A Gorawski? Co on zrobił dla Górnika? A przepraszam, spadł z nim ligi. No faktycznie, wcześniej nikomu się to nie udało – stwierdził.

Drogi Ryszardzie, jeden błąd – Szczot w ekstraklasie strzelił nie siedem, tylko sześć goli. W barwach Jagiellonii trafił do siatki RAZ, co Henrykowi Kasperczakowi wystarczyło, by wywalić prawie dwa miliony złotych.

I takie małe porównanie – w swoim “sezonie życia” w barwach ŁKS Szczot trafił do siatki cztery razy. Ryszard Komornicki, choć na boisku realizował zupełnie inne zadanie, czterech bramek w sezonie nie strzelił tylko raz – jak debiutował w ekstraklasie. Potem w pięć sezonów wbił 35 goli.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...