Reklama

Wojciechowski wziął się za medycynę

redakcja

Autor:redakcja

24 grudnia 2009, 07:23 • 1 min czytania 0 komentarzy

Józef Wojciechowski nie tylko zna się na taktyce. Tę działkę oddał trenerowi Bakero. Teraz został specem w dziedzinie medycyny sportowej. W dzisiejszym “PS” jest interesujący wywiad z prezesem Polonii. Obrywa się między innymi Tomaszowi Jodłowcowi – w oczach Wojciechowskiego chłopakowi krnąbrnemu, bez dystansu do siebie, stawiającego absurdalne żądania.
Wojciechowski ma pretensje do Jodłowca, że ten poszedł na operację kolana zamiast grać do końca rundy. UWAGA, UWAGA, cytat: “Ja mam ponad 60 lat, też miałem kiedyś spory problem z kolanem, jedni lekarze zalecali operację, inni nie. No i pojechałem na statek, wróciłem po pięciu tygodniach i problem minął. Organizm sam się zregenerował. Może podobnie byłoby w przypadku Jodłowca”.

Ha! Może tak! Może popływałby kajakiem po jeziorze Mamry i noga byłaby jak nowa! Ale może też byłby dzisiaj kaleką. Nie wiemy dokładnie, czym się sugerował Jodłowiec idąc na operację, ale zakładamy, że raczej nie zrobił tego z nudów i dla zabawy.

Czujność zachował dziennikarz. Stwierdził, że nie ma co porównywać kolan Wojciechowskiego z kolanami Jodłowca, bo Jodłowiec to profesjonalny sportowiec. A prezes Polonii na to: “Też uprawiam sport. Trzy razy w tygodniu gram w tenisa. Nie zawsze trzeba iść pod nóż”.

Hmm, przekażcie innym! Garguła ze Ślusarskim – na statek! Krzynówek i Grzelak – do łódki!

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...