Wyjątkowo bełkotliwy komunikat opublikował PZPN na swojej stronie. Najpierw popisy nowomowy: „W imieniu Polskiego Związku Piłki Nożnej, działając na podstawie art. 92 ust 2 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 227, poz. 1655 z późn. zm.), informuję, że w wyniku przeprowadzonego w trybie zapytania o cenę postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na: zakup i dystrybucję leków, odżywek, witamin i suplementów dla gimnazjalnych i licealnych ośrodków szkolenia sportowego młodzieży Zamawiający dokonał – zgodnie z pkt XVI SIWZ – wyboru najkorzystniejszej oferty złożonej przez Medical Magnus Sp. z o.o., która zaoferowała najniższą cenę, tj. kwotę 112.727,83 zł”.
Po pierwsze – dawno nie widzieliśmy równie długiego zdania. To akurat ma ponad 600 znaków, czyli tyle, ile niektóre artykuły w tabloidach. Po drugie – jak już ogłaszać wyniki przetargu, co ma być jak rozumiemy objawem transparentności związku i dowodem, że przy podejmowaniu decyzji nikt nie kieruje się żadnymi układami, przydałoby się trochę konsekwencji. Bo wygrała najtańsza oferta za 112 tysięcy złotych, a dalej czytamy, że w przetargu przepadły oferty za… 26 tysięcy i 22 tysiące złotych. Tylko, że przy nich dopisano „oferta częściowa”. Może więc warto poinformować, jakie były te różnice i jaka skala zaangażowania firm, skoro ostatecznie oferta za 112 tysięcy okazała się tańsza od tej za 22 tysiące? Bo bez tego cały komunikat wygląda co najmniej głupio.
Znany trener skrytykował Puchar Narodów Afryki. „Nie ma klimatu”