Miło nam poinformować, że będziemy mieli kolejnego blogera (a może kilku). Na początek chłopak “po przejściach”, za to z ciekawymi spostrzeżeniami, bezkompromisowy i doskonale znający ligowe realia. Ostatnio pisano o nim, że “zaginął”, a to przecież nieprawda. Ma się dobrze i obiecał regularne dzielenie się swoimi spostrzeżeniami na Weszło. Mamy nadzieję, że słowa dotrzyma.
Kto? Grzegorz Król. Tak, ten Grzegorz Król. Przywitajcie go z wyrozumiałością. W ekstraklasie rozegrał 187 meczów i strzelił 41 goli. Kariera mogła/powinna potoczyć się zdecydowanie lepiej, ale to już nieważne. Przyjmijcie go z wyrozumiałością i nie przepędźcie komentarzami na dzień dobry:)
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT