Ciekawy list dostaliśmy od naszego czytelnika. Dotyczy tego, że w polskiej piłce jest tyle afer, że nikt nie ma siły się wszystkimi zajmować. Weźmy na przykład sprawę kart chipowych – w normalnym kraju ktoś by za to poszedł siedzieć. Czytelnik napisał tak…
“Kolesiostwo w PZPN jest wszechobecne, to pewne i oczywiste. Ostatnio wypłynęła sprawa sprzedaży praw telewizyjnych, czyli najcenniejszego co tylko PZPN posiada. Mnie jednak skandalizuje od dłuższego czasu zupełnie inna sprawa. Ciekawe jaka łapówka poszła przy podpisywaniu umowy pomiędzy PZPN a ITSport z Warszawy.
Jestem działaczem jednego z klubów niższego szczebla, niejako podlegam pod PZPN i OZPN, pieniądze klubowe w dużej mierze lądują także na kontach tych dwóch podmiotów. Składki członkowskie, opłaty rozgrywkowe, rejestracja zawodników – wszystko to naturalne i w pełni zrozumiałe, choć proponowany produkt jest raczej kiepskiej jakości.
Do rzeczy jednak – kilka lat temu, bodajże trzy, PZPN wpadł na pomysł dorzucenia dodatkowych kosztów dla wszystkich klubów poprzez produkcję tzw. “kart chipowych” dla wszystkich zawodników – od juniora po seniora. Karty były obowiązkowe, bez ich wyrobienia nie można było rozegrać spotkania w lidze. Koszt wyrobienia jednej karty – 16 zł. Początkowo trzeba było płacić także za karty juniorskie, teraz do 18. roku życia są one darmowe.
Podpisano umowę z firmą ITSport z Warszawy, która rzeczoną produkcją miała się zająć. Pierwszy rok działalności – przygotowanie do produkcji kart. Drugi rok – produkcja nieznacznej części kart. Trzeci rok – cisza.
Przez trzy lata działalności od firmy ITSport i PZPN otrzymałem, jako klub, 5 kart chipowych – słownie pięć. Trzy zresztą mogłem wyrzucić z marszu do kosza, ponieważ osób tych nie było już w klubie. Wniosków o wydanie karty składaliśmy łącznie dla przeszło 70 osób.
Po trzech latach niezbyt intensywnej działalności firma ITSport zbankrutowała, właściciele rozpłynęli się w powietrzu, taką informację otrzymałem we własnym OZPN’ie. Wszystkie pieniądze jakie wpłaciliśmy na konto tej firmy (1120 zł) przepadły.
Paradoks jest taki, że choć firma zbankrutowała to wciąż rejestrując nowego zawodnika trzeba płacić te dodatkowe 16zł na kartę chipową i wypełniać specjalny wniosek, choć wszyscy doskonale wiedzą, że karta ta nigdy nie ujrzy światła dziennego! Takie wymogi stawia PZPN.
Ktoś powie, że 1000zł to nie tak dużo, że to grosze. Ale przemnóżmy sobie ten tysiąć złotych przez WSZYSTKIE kluby w Polsce, łącznie z grupami juniorskimi, seniorami, oldboy’ami. PZPN się ośmieszył podpisując umowę ze skrajnie nieodpowiedzialną firmą ITSport. Strach pomyśleć jakie kwoty przytulili do własnych portfeli właściciele ITSport – grube dziesiątki milionów.
A skąd te pieniądze? Od prowincjonalnych, malutkich klubów, w których miłość do piłki nożnej jest największa. Skandalem jest to, że od przeszło roku PZPN w tej sprawie nie zrobił nic. Skandalem jest to, że o tej sprawie się milczy. Skandalem jest także to nikt za oszukanie setek tysięcy piłkarzy w tym kraju nie poniesie nawet minimalnych konsekwencji”.
Wpisujcie komentarze, prosimy tylko by zmieścić się w limicie pięciu przekleństw na jedno zdanie. Prosilibyśmy też by nie obrażać Grzegorza Laty czy Eugeniusza Kolatora trzema epitetami z rzędu. Serdecznie dziękujemy.