Lech testuje piłkarza z niezłym piłkarskim CV – Marjana Markovicia, mającego za sobą występy w Dynamie Kijów (chociaż 37 meczów ligowych w ciągu trzech sezonów nie rzuca na kolana) oraz reprezentacji kraju. Marković, co ważne, jest właścicielem swojej karty zawodniczej, chociaż na co dzień gra w Crvenie Zveździe Belgrad (trochę to dziwne, ale niech mu będzie).
Na filmiku możecie zobaczyć jakieś dwa miliony jego zagrań…
Nas zastanawia co innego – od kiedy to piłkarze Crvenej Zvezdy i reprezentanci Serbii przyjeżdżają do Polski na testy? Aż chciałoby się zapytać, jaką ukrytą wadę ma Marković?
a) kolana w rozsypce
b) przewlekłą depresję
c) skłonność do alkoholu
d) migotanie przedsionków
e) krzywy zgryz
f) płaskostopie
g) żadnej – jest zajebisty
Jakieś sugestie? No, chyba że liga polska stała się potęgą, a my to po prostu przeoczyliśmy. Oczywiście wada może być ukryta dobrze (i w czasie testów uda się ją zakamuflować), wcale, albo wady może nie być. Zobaczymy, co wykażą treningi z Lechem. Chociaż i tak Franek Smuda rozpoznaje dobrych piłkarzy po tym, jak schodzą po schodach.