Reklama

Piłkarski przegląd dnia

redakcja

Autor:redakcja

20 kwietnia 2009, 23:09 • 4 min czytania 0 komentarzy

Ostatnio nam się trochę nie chciało, ale ładna pogoda podziałała ożywczo. Piłkarskie przeglądy dnia wracają:)
– Jeśli są piłkarze, którzy po golach nie powinni zdejmować koszulek, to Grosicki na pewno do nich należy:) Jak sądzicie, udało mu się wystraszyć wszystkie dziewczyny na Podlasiu?

Piłkarski przegląd dnia

– W Polonii Warszawa sami nie wiedzą, czy zwolnili trenera, czy nie. To znaczy, prezes Józef Wojciechowski twierdzi, że tak (wywiady w prasie oraz w TVN24), natomiast rzecznik prasowy, że nie. “Wbrew weekendowym spekulacjom medialnym Prezes Józef Wojciechowski nie zwolnił trenera Bogusława Kaczmarka. Z powyższego wynika, że pełni on nadal funkcję pierwszego trenera” – czytamy w oświadczeniu. Sformułowanie “Z powyższego wynika” jest boskie, ale tak naprawdę “z powyższego wynika” tylko tyle, że rzecznik prasowy jest niezorientowany i bierze kasę za nic. Jego też radzimy zwolnić.

– Sam Kaczmarek zabrał głos w “Dzienniku”: “Mojej godności nie można kupić za żadne pieniądze. Sprawę pracy w Polonii uważam za zamkniętą. Najlepiej, aby teraz tę drużynę przejął sam prezes Wojciechowski”.

– Najdziwnieszy tekst ukazał się w “Polsce”, gdzie Robert Zieliński napisał o Kamilu Grosickim: “Bo talent i szybkość ma nie mniejsze nie tylko od Chinyamy, ale nawet od Dirka Kuyta z Liverpoolu i szkoda go marnować w Białymstoku”. Hmm, Grosicki ma talent nie mniejszy niż Kuyt? Sorry, ale to chyba najbardziej nierozsądne zdanie, jakie w tym roku przeczytaliśmy. Chociaż chwilę później Zieliński znów daje do pieca: “Ale i tak najbardziej mi żal Dawida Nowaka. To talent na miarę Lubańskiego, jednak ten to dopiero trafił zatrutą czekoladkę”. Nowak na miarę Lubańskiego? Ma 25 lat i strzelił w karierze 16 goli w ekstraklasie, Lubański w tym wieku miał ich 148 (do tego był 7 razy mistrzem Polski i 4 razy królem strzelców). Komentarz zbyteczny.

– “Super Express” doniosł, że Roger Guerrero poszedł na dyskotekę i się niczego nie napił. “Nocne wizyty w warszawskich klubach raczej nie pomogą mu odzyskać formy” – skwitowano. Jak dla nas, to Roger mógłby sobie dziabnąć, byle tylko zaczął grać.

Reklama

– A Grzegorz Piechna wyleciał z Kolejarza Stróże. Sprawdzilibyśmy po jakich wynikach, ale niestety nawet nie wiemy, która to liga. W każdym razie Piechna akurat dziabnąć sobie lubi jak mało kto i pewnie przesadzał.

– Chcę się skoncentrować na ostatniej fazie sezonu z Lechem Poznań. Wszelkie oferty będę rozpatrywał po 30 czerwca. Muszę jednak przyznać, że bardzo chciałbym grać w klubie o wyższych aspiracjach – powiedział Hernan Rengifo. Halo, piłkarzyku! Jak chcesz grać w klubie o wyższych aspiracjach, to strzel więcej goli niż sześć. Twój dorobek w tym sezonie ekstraklasy jest tak żaden (właśnie sześć bramek), że celować możesz w jakiś Konyaspor.

– Nie będziemy już krytykować “Przeglądu Sportowego”, bo ta gazeta wreszcie spełnia pożyteczną społecznie rolę – wzięła się za edukację młodszych kibiców i zamieniła się w słowniczek polsko-angielski. W sobotnim wydaniu znaleźliśmy “Mały słownik wielkich derbów Londynu”, a tam: “attack (atak), birthday (urodziny), draw (remis), goalkeepers (bramkarze), hungry (głodny), offside goal (gol ze spalonego)…” I jeszcze kilka słówek. Naprawdę, dzięki! Teraz wreszcie rozumiemy, o co w tej grze chodzi, a oglądanie angielskich klubów stało się tak swojskie, jak oglądanie naszej ekstraklasy!

– Dawid Jarka oznajmił, że w meczu z Polonią Bytom musiał “wyłączyć myślenie”. Mamy dziwne wrażenie, że w jego przypadku nie było to specjalnie trudne.

– Donosi “GW”: “W niedzielę około godz. 17.00 policjanci z Dąbrowy Górniczej wspólnie z funkcjonariuszami oddziałów prewencji policji w Katowicach nie dopuścili do bijatyki pomiędzy pseudokibicami. Przy taśmociągu, koło trasy DK-94 zgromadziło się prawie 200 młodych mężczyzn. Policji powiedzieli, że przyjechali rozegrać między sobą mecz rugby. Byli ubrani w białe sportowe ubrania, mieli piłkę i ochraniacze na szczęki”. Haha, mieli piłkę! To musiała być bardzo mocna drużyna – siedmiu równorzędnych zawodników na każdą pozycję!

– Nie osiadamy na laurach – stwierdził Mariusz Przybylski z Górnika Zabrze. Faktycznie, na laurach to nie. Na razie osiedliście na ostatnim miejscu w tabeli, a to jednak spora różnica.

Reklama

– W Zabrzu jednak nie ustają w robieniu pozytywnej atmosfery. Na oficjalnej stronie klubu czytamy: “Za nami już siedem wiosennych kolejek w 2009 roku. I choć w tabeli ogólnej Górnik wciąż zajmuje miejsce zagrożone spadkiem, to klasyfikacja wiosenna pokazuje zupełnie co innego. Podopieczni trenera Henryka Kasperczaka ugrali 10 punktów”. Urocze jest określenie ostatniego miejsca w lidze jako “miejsca zagrożonego spadkiem”, nieprawdaż?

– Janusz Filipiak oświadczył, że nie jest zadowolony z trenera Płatka. I zastrzegł, że jak piłkarze spadną, to… on nie pozwoli im odejść, będą musieli grać w pierwszej lidze. Faktycznie, dla wielu to fatalna perspektywa – dalej będą zarabiali dobre pieniądze, maskując braki w jakimkolwiek wyszkoleniu. Strach się bać.

– Legia Warszawa wystawiła zespół w “Mazowieckiej Lidze Oldbojów”. Wydawałoby się, że klub z taką tradycją nie będzie miał problemów, żeby skrzyknąć 20 byłych piłkarzy. Okazuje się, że problemy jednak są, bo po boisku biegają ludzie, którzy nigdy w Legii nie grali. Taki Barchwic na przykład znany jest z tego, że obleciał większość klubów w Mazowieckiem, ale akurat Legii nie. To po kiego on teraz w oldbojach? Albo Gostyński. Kto to w ogóle jest? Czy Przewdziecki? Ktoś ich zna? Jak w Legii brakuje oldbojów to radzimy pożyczyć z pierwszej drużyny – taki Kiełbowicz się nada.

Najnowsze

Francja

Zła wiadomość dla Milika. Juventus ściąga napastnika

Patryk Stec
3
Zła wiadomość dla Milika. Juventus ściąga napastnika

Komentarze

0 komentarzy

Loading...