Leonid B. udzielił dość opryskliwego wywiadu – w stylu “a co mnie to obchodzi?” – Przeglądowi Sportowemu. Wynika z niego, że mamy dobrą obronę, dobrą pomoc, generalnie żadnych problemów. No, prawie żadnych. Jedyny to taki, że się wszyscy czepiają i szukają dziury w całym. Na pytanie, dlaczego Polska potrafi zagrać tak dobrze jak z Czechami, a potem tak beznadziejnie jak z Irlandią Północną, Beenhakker odpowiada: – A Manchester United przegrywa z Liverpoolem 1:4, zaś ten sam Liverpool kilka dni później z Chelsea 1:3. I co, oni też mają słabą defensywę?
Czyli – Polska Liverpoolem Europy Wschodniej! My, ponieważ na piłce zupełnie się nie znamy, widzimy małą różnicę między porażką z Irlandią Północną i z Chelsea, ale – jeszcze raz to wybijemy – to efekt tylko naszego skrajnie amatorskiego pojęcia. Prawdziwy fachowiec wie – przegrywamy, ale Liverpool też przegrywa.
Beenhakker został też zapytany o ranking FIFA, w którym Polska znajduje się w okolicach Gabonu. – I co z tego? Jakie znaczenie ma ten ranking? Uważam, że absolutnie nie jest miarodajny. W ogóle mnie on nie interesuje – stwierdził. Nas też za bardzo nie interesuje, ale czy jest taki niemiarodajny – tu byśmy akurat dyskutowali. Hiszpania pierwsza, San Marino ostatnie. Jakby się zgadzało…
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT