Reklama

Polska: Jest super, jest super, więc o co ci chodzi?

redakcja

Autor:redakcja

02 kwietnia 2009, 16:50 • 5 min czytania 0 komentarzy

Relacja live to tradycyjne miejsce na ironię i żenujące żarty prowadzącego (jakże jednak wciągające). Natomiast pora skreślić kilka słów na poważnie, o meczu Polski z San Marino. Bez dwóch zdań nasza drużyna rozegrała świetne spotkanie, a imponować mogła zwłaszcza pasja, z jaką ten zespół napierał aż do ostatniej minuty. Widać było, że piłkarze naprawdę chcą w sposób jak największy zatrzeć pamięć o kompromitacji z Irlandii Północnej. Ze zdumieniem przyjmujemy jednak euforię w stylu “Gazety Wyborczej” czy “Przeglądu Sportowego”: “Znów liczymy się w walce o mundial”.
To samo w “Dzienniku”: “Po tym zwycięstwie znów liczymy się w walce o awans do mistrzostw świata”. Co to znaczy znów? Czy dla kogokolwiek wygrana z San Marino jest zaskoczeniem? Albo liczymy się cały czas, albo nie liczymy się już w ogóle. Nie ma innego wyjścia, bo trzy punkty zdobyte w spotkaniu z San Marino – choćbyśmy nawet wbili sto goli – w tabeli naszej sytuacji W Ł»ADEN SPOSÓB nie zmieniają. I porażki z Irlandią Północną nie zacierają.

Polska: Jest super, jest super, więc o co ci chodzi?

Można patrzeć na ostatnie dwa mecze zaślepionym, biało-czerwonym okiem i stwierdzić, że zdobyliśmy w nich dwanaście goli, więc powodów do narzekania nie ma. Ale można też stwierdzić, że zdobyliśmy trzy punkty na sześć możliwych, w spotkaniach, w których byliśmy faworytami. I że kielecka strzelanina nic nam w praktyce nie daje. Ł»e lepiej byłoby zremisować 0:0 w Irlandii Północnej i wygrać 1:0 z San Marino. Do nas właśnie bardziej przemawia ten drugi wariant. Ł»e to zrzędzenie? Widocznie – wbrew aktualnemu porywowi – akurat na zrzędzenie jest czas.

Kilka razy to pisaliśmy, napiszemy raz jeszcze – w ostatecznym rozrachunku mecze z San Marino, czyli aktualnie najgorszą drużyną świata według rankingu FIFA, nie liczą się. Ta drużyna u siebie zagra jeszcze tylko raz (ze Słowenią), z pozostałymi rywalami zmierzy się na wyjazdach. Jeśli ktoś sądzi, iż zdobędzie chociaż jeden punkt – gratulujemy dobrego samopoczucia. “Dziennik” pisał niedawno o San Marino: “Piłkarze traktują więc mecz poważnie. Kogo najbardziej powinniśmy się obawiać? Gwiazdą San Marino jest 32-letni Damiano Vannucci – najlepiej zarabiający piłkarz w reprezentacji. Jest właścicielem największej i najpopularniejszej siłowni w całym San Marino. Niezłym piłkarzem jest też 27-letni obrońca Alessandro della Valle – na co dzień księgowy w firmie Del Conca zajmującej się produkcją i sprzedażą podłóg ceramicznych. Del Conca jest również głównym sponsorem reprezentacji San Marino. Bramkarz, 27-letni Federico Valentini, pracuje z kolei w banku. Reszta głównie studiuje. Z piłki utrzymują się jedynie bramkarz Aldo junior Simoncini, obrońca Matteo Vitaioli oraz napastnicy Manuel Marani i najbardziej znany piłkarz S.M. Andy Selva (8 goli w 41 meczach w reprezentacji – rekord) – jedyny piłkarz grający w Serie B (w Sassuolo). Wraca właśnie po półrocznej kontuzji więzadeł krzyżowych. W jutrzejszym meczu zagra, ale prawdopodobnie wejdzie z ławki. – Nie obrażamy się za nazywanie nas kelnerami – mówi Mazza. – Nawet to do nas pasuje. Kilku chłopaków dorabia sobie w restauracjach na czesne. Zmywają gary, rozwożą pizze po nocach i w weekendy. Jest w drużynie także męska niania. Fajnie, nie?”. Fajnie. Dlatego w praktyce rozegraliśmy w eliminacjach MŚ 2010 cztery mecze: bardzo słabe ze Słowenią, Słowacją i Irlandią Północną oraz bardzo dobry z Czechami. Trzy do jednego. To nie jest bilans marzeń. To jest bilans z koszmarów.

Wygrana 10:0 to powód do olbrzymiej satysfakcji, o ile… kilka dni wcześniej nie doszło do kompromitacji w Belfaście. Teraz to niestety wygląda tak, jakby Andrzej Gołota po walce z Lennoxem Lewisem wyszedł na ulicę i znokautował przechodnia, po czym zachwyceni fani podsumowaliby: “W ringu miał pecha, ale jednak umie przypierdolić”.

O tym jednak nie wszyscy chcą pamiętać, zwłaszcza wyznawcy beenhakkeryzmu. Dariusz Wołowski na swoim blogu zaznacza, że za czasów Łazarka Polska zremisowała z Cyprem, a za Bońka – przegrała z Łotwą. Nie dodaje jednak, że w erze Beenhakkera przegrała z Armenią. Bo trzeba przecież to znęcanie się nad turystami z San Marino (to nie zgryźliwość, to fakt – poprosili o mecz blisko Krakowa, bo tam jeszcze nie byli) wykorzystać do bólu w sensie PR-u Holendra. Kabaretem pachną noty wystawione przez innego dziennikarza “GW”, Michała Szadkowskiego. Pisze on: “Lewy obrońca? Wolne żarty. Parę razy odwiedził własną połowę, ale 95 proc. aktywności poświęcił grze do przodu. I bardzo dobrze. Świetne podania prostopadłe, asysty przy golach Smolarka i Jelenia” (o Krzynówku, ciekawe jak miał się poświęcić grze w obronie?), “Generał środka pola, profesor prostopadłych podań, strzelec gola. Jednym słowem lider drużyny! Szkoda, że to tylko San Marino” (o Mariuszu Lewandowskim), “Gol, dwie asysty – grał przeciw półamatorom z San Marino, ale ma wszystko, czego wymaga się od nowoczesnego napastnika pełną gębą. Świetny w grze tyłem do bramki, instynkt strzelca i kilka okazji do strzelenia gola. Lewa noga, prawa noga, głowa? Bez różnicy” (O Robercie Lewandowskim). Naprawdę – obwoływać kogoś generałem i królem środka pola lub napastnikiem kompletnym po rywalizacji z amatorskim zespołem – to jak dla nas naprawdę przegięcie. Pora to niektórym uzmysłowić – GRALIŚMY PRZECIWKO HOBBYSTOM.

Reklama

Coraz mniej dziwimy się Leo Beenhakkerowi, który pogardza dziennikarzami wpadającymi ze skrajności w skrajność. To inteligentny facet, więc musiał być zażenowany, kiedy wchodził na konferencję prasową i od przedstawicieli mediów słyszał oklaski. Przecież dopiero co miał być – wedle prasy – zwalniany (w co, jak może pamiętacie, powątpiewaliśmy). Można dać się porwać emocjom, ale warto jednak nie odlatywać kompletnie. Albo przynajmniej w miarę szybko wrócić na ziemię.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Anglia

Mistrzostwo skautów Lens. Abdukodir Chusanow — od Białorusi do Premier League

Szymon Janczyk
3
Mistrzostwo skautów Lens. Abdukodir Chusanow — od Białorusi do Premier League

Komentarze

0 komentarzy

Loading...