W innym miejscu piszemy o tekstach “Faktu” na temat Boruca (jak jeszcze nie widzieliście, to polecamy), ale błysnęli też w “Polsce”. Podsumowując wpadki bramkarza reprezentacji Polski spłodzono takie oto zdanie: “Mało kto zwrócił uwagę, że jego błąd kosztował naszych piłkarzy mnóstwo nerwów w wygranym 2:1 spotkaniu z Czechami w Chorzowie. Zdobyliśmy jednak trzy punkty i o pomyłkach kibice szybko zapomnieli”.
Faktycznie, mało kto zwrócił uwagę. Znacznie więcej osób zwróciło uwagę, że świetne interwencje Boruca przy stanie 0:0 kosztowały mnóstwo nerwów naszych rywali. I raczej wypadałoby wspomnieć, że mecz z Czechami to Boruc akurat nam uratował, a nie zawalił.
Rozumiemy, że na potrzeby tekstu trzeba powyciągać jak najwięcej wpadek Boruca, ale sugerujemy, by jednak trzymać się faktów. No bo jeśli ma być wolna amerykanka, to dodalibyśmy jeszcze, że ten nieudacznik z Celtiku nie potrafił nawet obronić rzutu karnego w meczu z Austrią, przez co straciliśmy cenne zwycięstwo.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT