Wszyscy znają sympatycznego Irlandczyka, który w karierze zdobył wiele ładnych bramek. Legenda tamtejszej reprezentacji, która dosyć wcześnie zdobyła uznanie fanów z wysp, strzelając w ostatniej minucie Niemcom na Mundialu w 2002 roku. Dziś przypomnimy jego trafienie ze zwariowanego spotkania Tottenhamu z Chelsea zakończonym remisem 4:4.
Wielu z nas niewątpliwie pamięta tamten mecz, w którym nie można było chociaż na chwilę pójść i zrobić sobie herbatę lub drinka, tyle tam się działo. Takie spotkania są naprawdę sporą rzadkością. Przechodząc do samej bramki, to była ona o tyle ważna, że padła w 89 minucie, przy wyniku 4-3 dla Chelsea. Długa piłka na Keane’a, temu futbolówka dosyć przypadkowo odbija od pięty. Irlandczyk wraca jednak do niej i ładuje po długim słupku, dzięki czemu urywa punkt z tej konfrontacji.
[od 3:34]