Wielu drapało się po głowie, gdy hiszpański napastnik zamieniał Real Madryt na Schalke 04. Raul udowodnił jednak, że niezależnie od środowiska, potrafi w niekonwencjonalny sposób trafiać do siatki. Tak, jak choćby przeciwko Koeln, kiedy w kapitalny sposób przelobował bramkarza.
„Król podcinek“ – taki pseudonim nadano mu w Hiszpanii, bo lubował się w tym, by wrzucać golkiperowi piłkę za kołnierz. Grając już w zespole z Gelsenkirchen, takie bramki zdobywał regularnie. Tak, jak w jednym ze spotkań Bundesligi – przyjęcie piłki, kompletny spokój i subtelne podbicie. Czysta magia.
(Od 1:16).