فódzki Klub Seniora trzyma się mocno. A co z Górnikiem?

redakcja

Autor:redakcja

06 marca 2009, 22:21 • 2 min czytania

Henryk Kasperczak, choć Górnik nie zdołał pokonać Arki, może odetchnąć z ulgą. Jego drużyna dwukrotnie przegrywała, ale udało się zdobyć punkt, po remisie 2:2. Na dodatek Cracovia, która mogła odjechać zabrzanom, dzięki ewentualnej wygranej w Łodzi, z ŁKS, też zagrała dla Górnika. Prowadziła 2:0, a potem 3:2, ale poległa po dramatycznej końcówce 3:4. W dwóch piątkowych meczach były niesamowite emocje. Padło 11 bramek. Jeśli Piast wygra z Bełchatowem, co wcale nie jest niemożliwe, Górnik spadnie na ostatnie miejsce.
Arka mocno nastraszyła drużynę „ulubieńca sprzątaczek”. Goście nie przez przypadek są osiem miejsc wyżej w tabeli niż Górnik. Wygląda na to, że porażka w Białymstoku była wypadkiem przy pracy. Jeszcze kilka lepszych od Górnika drużyn straci punkty z tą drużyną. Dobry występ zaliczył Robert Szczot – sporo biegał, zaliczył asystę i strzelił gola (podobnie Damian Gorawski). Widać, że Górnik będzie miał z niego pożytek.

فódzki Klub Seniora trzyma się mocno. A co z Górnikiem?
Reklama

Znów bliski strzelenia gola z rzutu wolnego był Adam Banaś, ale potężna bomba wylądowała na poprzeczce. Zahorski zagrał swoje, czyli na zero. Widać, że w Zabrzu jest ogromne ciśnienie na utrzymanie się w lidze. Drużyna w strefie spadkowej, a na trybunach komplet. Kasperczaka czeka jednak najtrudniejsze wyzwanie w jego trenerskiej karierze.

فKS poważnie zabrał się do roboty. Dwa mecze i sześć punktów, to robi wrażenie, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że w klubie są spore problemy, a w podstawowej jedenastce grają dwaj piłkarze, którzy mają razem 74 lata – Piotr Świerczewski i Tomasz Hajto. I właśnie oni mieli olbrzymi wkład w zwycięstwo z Cracovią. „Świr”, choć do rundy przygotowywał się z miss fitness, nie zapomniał jak się gra w piłkę i strzelił kapitalnego gola. Hajto zaliczył dwie asysty.

Reklama

فKS musi jednak poprawić obronę, bo w akcji na 3:2 dla Cracovii defensywa została ośmieszona. Gol na 4:3 padł w doliczonym czasie gry, a nie zawsze sędzia będzie aż tak cierpliwy. فKS ma już sześć punktów przewagi nad Górnikiem i przed sobą bardzo trudny mecz – z Polonią w Warszawie.

A w sobotę i niedzielę kolejne emocje. Smuda kontra Frankowski – swoją drogą dobra wypowiedź „Franza” o „Franku”: – On nawet jak idzie klubowym korytarzem to łypie okiem, czy gdzieś nie ma bramki (he he). Wisła kontra Polonia Warszawa. Będzie się działo!

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Francja

Słynny gracz Premier League zadebiutuje jako trener. Zatrudnił go klub Mbappe

Maciej Bartkowiak
0
Słynny gracz Premier League zadebiutuje jako trener. Zatrudnił go klub Mbappe
Anglia

Aston Villa nie do zatrzymania. Sezon, w którym wszystko stało się możliwe

Wojciech Piela
0
Aston Villa nie do zatrzymania. Sezon, w którym wszystko stało się możliwe
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama