Uwielbiamy futbol między innymi za to, że potrafi generować niewiarygodne historie. Wyobraźcie sobie, że nagle tracicie nogę. Gra w piłkę? Chyba trzeba będzie zawiesić buty na odległym kołku. Gdy ktoś mówi wam, że to jeszcze nie koniec i z tylko jedną nogą też potraficie jakoś strzelać bramki, wywołuje to w was zapewne szyderczy uśmieszek. Gdy dodaje, że byłyby to nawet gole technicznym lobem sprzed pola karnego strzelane profesjonalnemu bramkarzowi – śmiech zamieniłby się w poważne powątpiewanie. A gdyby ów jegomość kontynuował historię i zapewniał, że wasze trafienie zostanie uznane golem miesiąca w poważnej lidze – nie no, na mur-beton wzięlibyście go za bajkopisarza.
A jednak okazuje się, że i takie rzeczy są możliwe. W lidze szkockiej w przerwie meczu Dundee United – Dunfermline Athletic kibic biorący udział w konkursie zrobił coś takiego…
…później w oficjalnym głosowaniu SPFL znalazł się w takim gronie…
…a na końcu odebrał statuetkę za najładniejszą bramkę miesiąca w Szkocji.
Tommy McKay zebrał w facebookowym konkursie SPFL 80% głosów i w sumie już samo to, że znalazł się w stawce usytuowało go – nomen omen – jedną nogą na najwyższym stopniu podium. Cenimy futbol za takie właśnie gesty, cenimy szkocką federację za to, że nie trzymała się sztywno konwencji i potrafiła w prestiżowy konkurs wprowadzić element nieszablonowości, tak samo jak cenimy amp futbolistów za skłonności do strzelania naprawdę efektownych bramek.
Nie wierzycie? No to tak tylko wam coś tutaj zostawimy.
A dla Tommy’ego szczere gratulacje. Gdy cztery lata temu przeprowadzano mu amputację nie podejrzewał zapewne, że jego noga jeszcze kiedykolwiek postanie na boisku.