Każdy wojskowy strateg powie wam, że rozpoznanie to kluczowy element układania taktyki pod misję. Podobnie jest i w futbolu. Im wcześniej i dokładniej poznasz swojego rywala, tym lepiej. Sztab Marcina Dorny z pewnością wszedł już na najwyższe obroty, i my postanowiliśmy nieco przybliżyć wam sylwetki naszych grupowych rywali z Euro U-21.
ANGLIA
Największa gwiazda:
Można by w tym miejscu wypisać praktycznie wszystkich wymienionych niżej, w rubryce „kto z pierwszej reprezentacji może zagrać”, ale prawda jest taka, że ni w ząb nie można ich nazywać czołowymi postaciami U-21 Anglików, bo żaden z nich nie zagrał nawet połowy meczów eliminacyjnych. Jasne, fajnie by w tej rubryce wyglądał Rashford, Alli, Stones, Sterling czy Dier, ale prawdziwe gwiazdy tej kadry są nieco inne. To przede wszystkim dwaj gracze Southampton – Nathan Redmond i James Ward-Prowse. Typując jednego z nich, postawilibyśmy na Warda-Prowse’a, a to dlatego, że od początku eliminacji na koszulkę zapina opaskę kapitańską i w ogromnej mierze odpowiada za rozgrywanie piłki w środku pola.
O stanie posiadania Anglików niech jednak świadczy fakt, że tylko jokerem jest tutaj Demarai Gray, który w przeciwieństwie do Bartosza Kapustki, uważanego za jedną z potencjalnych gwiazd naszej reprezentacji na turniej, często łapie się do kadry meczowej Leicester. Jednak jeśli mamy obstawiać, która z reprezentacji wyrżnie o krawężnik i powybija sobie wszystkie zęby mimo gwiazdorskiej obsady składu, to Anglicy zbyt wiele lat pracowali na to, by nie przyznać im żółtego plastronu lidera w tym wyścigu.
Trener:
Pisalibyśmy tutaj o Garecie Southgacie, ale w międzyczasie Sam Allardyce rzucił w przepaść szansę życia, jaką było poprowadzenie dorosłej reprezentacji Anglii, dając się wkręcić dziennikarzom i ujawniając, że potrafi być mocno na bakier z zasadami panującymi w brytyjskiej piłce. Kim jest więc sukcesor Southgate’a?
Aidy Boothroyd był dla niego naturalnym następcą, bo pod jego okiem grała kadra U-20. Miał ją poprowadzić w mistrzostwach świata, zagra na Euro z U-21. Turniej za turniej, z tą różnicą, że raz że do Polski ma bliżej niż do Korei Południowej, a dwa, że w optymistycznym wariancie, w którym Anglicy docierają do finału (ha ha), ten “polski” będzie krótszy o jedno spotkanie.
Wcześniej Boothroyd prowadził kadrę U-19 i kilka klubów z niższych lig angielskich. Załapał się też na jeden sezon Premier League z Watfordem, ale sami przyznacie – nieszczególnie udany.
Piłkarzem wielkim nie był, Southgate’owi mógłby w zasadzie buty wiązać. Jako jeden z dwóch w tej grupie ma jednak doświadczenie z wielkiego turnieju młodzieżowego, bowiem w lipcu doszedł do półfinału Euro U-19, w grupie wygrywając po 2:1 z Francją, Holandią i Chorwacją.
Kto z pierwszej reprezentacji może zagrać:
Raheem Sterling (Man City) – 28/2*
Dele Alli (Tottenham) – 15/2
Eric Dier (Tottenham) – 14/2
John Stones (Man City) – 14/0
Marcus Rashford (Man Utd) – 6/1
Calum Chambers (Middlesbrough) – 3/0
* mecze/gole w pierwszej reprezentacji
SZWECJA
Największa gwiazda:
Polaków najbardziej będzie pewnie grzać sprawa Pawła Cibickiego, który długo zwodził Marcina Dornę, by ostatecznie wybrać Szwedów, ale znacznie istotniejszy w układance Hakana Ericsona powinien być obrońca Benfiki Victor Lindelof. Może i wyniki z meczów grupowych przeciwko Chorwacji słabo o tym świadczą (po 2 gole stracone w 2 meczach z reprezentacją znad Adriatyku), ale Szwedzi to przede wszystkim żelazna defensywa. To dzięki niej Ericson w 2015 z tą samą kategorią wiekową został mistrzem Europy, to ona pozwoliła wyprzedzić w grupie eliminacyjnej Hiszpanów i Chorwatów, nie przegrywając ani jednego spotkania. Jeżeli zgodnie z przewidywaniami zabierze na mistrzostwa Lindelofa, z pewnością uczyni go liderem wśród mniej doświadczonych partnerów z bloku obronnego.
Trener:
Hakan Ericson. Ten, którego jego zdaniem miało w U-21 nie być. A to dlatego, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że zostanie następcą Erika Hamrena w „jedynce”. Tak się nie stało, ostatnio w wywiadzie dla szwedzkiego Expressen Ericson wylał więc żale i przyznał, że gdy okazało się, że stołek przypadnie Janne Anderssonowi, był zły, zgorzkniały i smutny.
Skupił się jednak na zadaniu, które stało przed nim zanim miał zostać nominowany nowym selekcjonerem. Wywalczył awans na Euro w Polsce z arcytrudnej grupy, tracąc w niej jedynie 7 bramek w 10 meczach (tylko 1 poza dwumeczami z Hiszpanią i Chorwacją). I dał sobie tym samym szansę na to, by drugi raz z rzędu wywalczyć złoty medal mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej.
Kto z pierwszej reprezentacji może zagrać:
Victor Lindelof (Benfica) – 11/1*
Emil Krafth (Bologna) – 7/0
Ludwig Augustinsson (FC Kopenhaga) – 6/0
Alexander Fransson (Basel) – 5/0
Linus Wahlqvist (Norrkoping) – 3/0
Gustav Engvall (Bristol City) – 2/0
Adam Lundqvist (Elfsborg) – 2/0
Melker Hallberg (Ascoli) – 2/1
Pa Konate (Malmo) – 2/0
Joakim Nilsson (Elfsborg) – 1/0
Kerim Mrabti (Djurgarden) – 1/0
* mecze/gole w pierwszej reprezentacji
SŁOWACJA
Największa gwiazda:
Gdybyśmy mieli wskazać jednego zawodnika, byłby to Jaroslav Mihalik ze Slavii Praga, bo to on wypracował aż sześć goli w kluczowych dla awansu meczach u siebie z Holandią i Turcją. Ale cała linia pomocy Słowaków wygląda potwornie mocno. Jarosław Jach w wywiadzie z nami powiedział, że fajnie że akurat ze Słowakami gramy na dzień dobry, ale czy faktycznie można południowych sąsiadów porównywać – idąc tropem Jacha – do Irlandii Północnej z Euro? Bynajmniej. Tak jak Ulster męczył bułę ustawiając dwa rzędy umocnień, tak największa siła słowaków tkwi w kreatywnej drugiej linii. Ta w eliminacjach zmiażdżyła faworyzowaną Holandię i u siebie, i na wyjeździe, a zakończyła je z takimi liczbami:
Jaroslav Mihalik (skrzydłowy, Slavia Praga) – 8 meczów, 3 gole, 6 asyst
Albert Rusnak (skrzydłowy, Groningen) – 8 meczów, 3 gole, 3 asysty
Stanislav Lobotka (środkowy pomocnik, Midtjylland) – 8 meczów, 1 gol, 1 asysta
Matus Bero (środkowy pomocnik, Trabzonspor) – 7 meczów, 2 gole, 3 asysty
Martin Chrien (środkowy pomocnik, Rużomberok) – 7 meczów, 4 gole, 1 asysta
Doprawdy nie wiadomo, z której strony spodziewać się zagrożenia, bo repertuar ofensywny jest tutaj naprawdę bardzo szeroki. Dodajmy do tego jeszcze Adama Zrelaka na szpicy (4 mecze, 5 bramek) – w tym momencie chyba łatwiej zrozumieć, jak to się stało, że Słowacy wbili w grupie z Holandią i Turcją 21 bramek, wygrywając 6 z 8 meczów.
Trener:
Pavel Hapal – mocno liczymy na to, że Euro Hapal zacznie dokładnie tak, jak zaczął przygodę z polską ekstraklasą. Przypomnijmy:
1:5 ze Śląskiem Wrocław
0:3 z Legią Warszawa
1:4 z Górnikiem Zabrze
Obrażać się nie będziemy. Ale fakty są takie, że ze słowackiej kadry U-21 zrobił prawdziwego potwora. I choć nazwiskami nie dysponuje może takimi, jakimi mogą się pochwalić choćby Anglicy, jego zespół jest dla przeciwników potwornie niewygodnym rywalem, uwielbiającym przejmować kontrolę nad spotkaniem i nie spoczywającym na laurach, gdy ma jedno-, a nawet dwubramkowe prowadzenie.
Hapal nie będzie zresztą jedynym dobrym znajomym, którego spotkamy w meczu otwarcia, bowiem trener już zapowiedział, że widzi Ondreja Dudę w roli mózgu młodzieżówki na przyszłorocznym czempionacie. – Na razie powinien się skoncentrować na powrocie do zdrowia, ale jeśli taki gracz może zagrać na mistrzostwach w Polsce, będę chciał z tego skorzystać.
Kto z pierwszej reprezentacji może zagrać:
Ondrej Duda (Hertha) – 14/2
Milan Skrinar (Sampdoria) – 6/0*
Matus Bero (Trabzonspor) – 3/0
Adam Zrelak (Jablonec) – 2/1
* mecze/gole w pierwszej reprezentacji