Piłkarze Lecha walczą z Udinese nie tylko o awans do kolejnej rundy Pucharu UEFA. Dla wielu z nich to także okazja do tego, żeby przekonać do siebie wysłanników zagranicznych klubów, którzy dziś tłumnie zawitają na poznański stadion – donosi “Fakt”.
Dobry występ przeciwko Udinese, dla najlepszych lechitów może być przepustką do zachodnich klubów, a co się z tym wiąże – wielkich pieniędzy. Także dla poznańskiego klubu, który latem może zarobić krocie na transferach swoich piłkarzy.
W Lechu jest przynajmniej kilku graczy, których ze szczególną uwagą obserwować będą skauci europejskich klubów. Najwięcej z nich przyjedzie zobaczyć w akcji napastnika Kolejorza i reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego (21 l.).
– Na pewno przyjadą go oglądać przedstawiciele włoskich i angielskich klubów – mówi menedżer piłkarza Cezary Kucharski (36 l.). Wśród nich będą wysłannicy Fulham Londyn, którzy podobno są gotowi wyłożyć latem za snajpera Lecha ponad trzy miliony euro.
Innym łakomym kąskiem dla zagranicznych menedżerów jest kolejny reprezentant Polski w barwach poznańskiego zespołu, Rafał Murawski (28 l.). Dla lidera drugiej linii drużyny prowadzonej przez trenera Franciszka Smudę mecz z Udinese także będzie ważny pod kątem ewentualnego transferu. W tej chwili pomocnik Lecha jest wyceniany na ponad 2 mln euro, ale udany mecz z włoskim zespołem może znacznie podbić jego wartość.
– Jeżeli Rafał będzie chciał odejść po sezonie, nie będziemy mu robić przeszkód. Mało tego, pomożemy znaleźć mu porządny klub w dobrej lidze – twierdzi prezes Lecha Andrzej Kadziński (57 l.). Ze znalezieniem zagranicznego klubu “Muraś” nie powinien mieć żadnego problemu. Od dłuższego czasu zainteresowane są nim m.in. francuskie Nancy i niemiecki FC Koeln.
Jeszcze większe pieniądze Lech może zarobić na swoim rozgrywającym Semirze Stiliciu (22 l.). Już teraz Bośniak jest wart ponad 2,6 miliona euro, ale w Poznaniu mają nadzieję, że jego cena po meczach z Udinese jeszcze bardziej pójdzie w górę. Pomocnikiem Lecha interesują się przecież takie kluby jak Celtic Glasgow czy Espanyol Barcelona, które są w stanie zapłacić spore pieniądze.
Także snajper Lecha Hernan Rengifo (26 l.) w meczach z Udinese może wypromować się na tyle, że latem ustawi się po niego kolejka chętnych. Niedawno Besiktas Stambuł oferował za niego dwa miliony dolarów. Gole w dwumeczu z włoskim zespołem mogą spowodować, że latem turecki klub nie będzie się długo zastanawiał, tylko wyciągnie z kasy większą sumę i ściągnie do siebie Peruwiańczyka.
W Lechu doskonale zdają sobie sprawę, że za kilka miesięcy będzie dobry moment, żeby sprzedać z zyskiem swoje gwiazdy. Tym bardziej, że kurs euro ciągle idzie w górę…